Nisko zawieszone nadwozie prezentuje się bardzo efektownie. Z boku kształt karoserii bardziej przypomina motorówkę niż samochód. Sportowy charakter podkreśla klinowy kształt przodu i seryjne aluminiowe felgi. Przednie światła schowane pod przezroczystym szkłem nie zakłócają linii nadwozia.
Równie rasowo Barchetta wygląda wewnątrz
Białe tarcze zegarów, metalizowane elementy na desce rozdzielczej i konsoli środkowej oraz skórzana kierownica dodają elegancji. Ale żeby zająć miejsce w środku, trzeba najpierw otworzyć drzwi mało praktyczną, ale za to jakże oryginalną klamką - "patyczkiem".
Po zajęciu miejsca okazuje się, że pojazd jest ciasny. Nie chodzi tu nawet o ograniczoną ilość miejsca na nogi wysokich pasażerów - jest go nawet dość dużo, zważywszy że szeroki zakres regulacji fotela umożliwia zajęcie wygodnej pozycji.
Pomaga w tym również regulowana nawysokość i wzdłużnie kierownica. Natomiast ciasnotę powoduje wąski fotel przysunięty blisko drzwi. Siedzenia zapewniają znakomite trzymanie boczne co w samochodzie o sportowym charakterze jest bardzo istotne.
Nie można narzekać na wyprofilowanie foteli
Nawet długie podróże nie powodują bólu pleców. W dłuższych wojażach przydaje się dość duży bagażnik. Jego regularne kształty umożliwiają wygodny załadunek. Ręcznie składany dach ma osobny schowek, który nie ogranicza pojemności bagażnika.Jest jednak coś, czego nie zniesie nawet zagorzały miłośnik roadsterów.
Zdarza się, że przy zamkniętym dachu nawet niżsi pasa- żerowie uderzają głową o jego szkielet. Można to czasami boleśnie odczuć, a w ekstremalnych przypadkach staje się niebezpieczne.Ale to co naprawdę najpiękniejsze, dopiero przed nami.
Po uruchomieniu silnika słyszymy miarowo brzmiący sportowy dźwięk
Każde dodanie gazu po-woduje u kierowcy wzrost adrenaliny i zachęca dodynamicznej jazdy. A trze-ba przyznać, że osiągisą imponujące. W niecałe9 sekund na liczniku jestjuż "setka", a kres możli- wości kończy się dopiero przy 200 km/h. Ale jazda powyżej 130 km/h nie jest polecana.
Odgłosy wiatru owiewającego dach są podczas szybkiej jazdyzbyt głośne. Zagłuszają dźwięk silnika, muzykępłynącą z radia oraz wszelkie próby rozmów z pasażerką. Jeszcze gorzejjest podczas jazdy z odkrytym dachem. Przy wyższych prędkościach wiatr wokół głów jadących staje się dokuczliwy. Ale tu znowu prawdziwy entuzjasta roadsterów powie, że przecież o to chodzi.
Zużycie paliwa jest dość wysokie
Producent podaje średnio 8,5 litra na 100 km, ale szybkość opadania strzałki na wskaźniku oraz ilość kilometrów przejechanych na jednym baku pozwalają kierowcy szybko zorientować się, że jest ono wyższe.Wymarzonym miejscem do jazdy Barchettą są górskie serpentyny. Twardo zawieszone auto świetnie zachowuje się na takich drogach.
Nawet szybkie pokonywanie zakrętów nie powoduje niebezpiecznych sytuacji. Auto cały czas zachowuje się jak przyklejone do asfaltu. Momentami aż żal, że napęd nie jest przekazywany na tylne koła. Ale ulice, którymi jeżdżą kierowcy Barchetty, powinny być w dobrym stanie.
W innym przypadku wszelkie nierówności przenoszą się łatwo do wnętrza, a to jest nieprzyjemnie odczuwane przez jadących.Do zatrzymania samochodu służą tarczowe hamulce na wszystkie koła.
Droga hamowania od 100 km/h wynosząca ponad 40 metrów jest nieco za długa.Jeżeli komuś spodobała się Barchetta, może ją sobie zamówić, ale jej odbiór nastąpi po minimum ośmiu tygodniach. Mogą być trudności z odbyciem jazdy próbnej, ponieważ zazwyczaj dilerzy nie mają takich aut w salonie.
Cena auta jest wysoka
Prawie 80 tysięcy złotych. Wprawdzie Barchetta nie nadaje się dla dużej rodziny, ale za to otrzymujemy samochód, który dwóm osobom daje ogromną przyjemność jazdy.
Galeria zdjęć
Spóźnione wodowanie
Spóźnione wodowanie
Spóźnione wodowanie