Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Ssangyong Rexton - wyjątkowy, ale czy idealny? Testujemy najnowszą terenówkę z Korei

Ssangyong Rexton - wyjątkowy, ale czy idealny? Testujemy najnowszą terenówkę z Korei

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Ssangyong Rexton Rama, diesel 181 KM i 4x4 sprawdzą się w terenie. Na asfalcie też można liczyć na dobre prowadzenie, choć....

Ssangyong Rexton - wyjątkowy, ale czy idealny? Testujemy najnowszą terenówkę z KoreiŻródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki

Choć importer SsangYonga jest w Polsce od wielu lat i ma w ofercie kilka ciekawych modeli (Tivoli, XLV, Korando), ciężko jest mu osiągnąć poziom sprzedaży zbliżony do innych koreańskich marek. Do zakupu nie zachęcają nawet rozsądnie skalkulowane ceny ani też 5-letnia gwarancja. Nadal jest szansa, że to się zmieni, bowiem pod koniec 2017 roku w ofercie pojawił się kolejny nowy model: Rexton czwartej generacji.

Ten niemal 5-metrowy SUV będzie konkurował z Fordem Edge’em, Hyundaiem Santa Fe, Kią Sorento czy Toyotą Land Cruiser. Podobnie jak ostatnia z wymienionych, ma rzadko już stosowane rozwiązanie – ramową konstrukcję. Również wyjątkowy w tym aucie jest napęd, ale o tym później.

Ssangyong Rexton - luksus i mnóstwo miejsca

Ten, kto spodziewa się, że we wnętrzu koreańskiego SUV-a znajdzie tandetne materiały czy przestarzałe rozwiązania techniczne, będzie miło zaskoczony. Deska rozdzielcza ma atrakcyjną stylistykę i jest wykonana z materiałów o dobrej jakości (miękkich). Znajdują się na niej dwa kolorowe ekrany: 7-calowy o rozdzielczości HD, pokazujący informacje z komputera pokładowego, oraz 9,2-calowy od multimediów.

Ten ostatni jest oczywiście sterowany dotykowo i oprócz funkcji radia i nawigacji pokazuje także obraz z systemu kamer 360 stopni. Fani smartfonów docenią w multimediach zgodność z systemami Android Auto oraz Apple CarPlay. Nie mamy żadnych zastrzeżeń co do ergonomii czy przestronności wnętrza. Pozycja za kierownicą jest wygodna, a podróż umilają fotele z funkcją podgrzewania i wentylacji.

W obu rzędach siedzeń jest naprawdę dużo przestrzeni. Malkontenci mogą tylko narzekać, że w topowej wersji przednie fotele powinny mieć funkcję masażu, a z tyłu z kolei brakuje panelu sterowania klimatyzacją. Gdy jednak zajrzą do bagażnika, to zapomną o tych niedostatkach, bowiem 784 l robią duże wrażenie (rywale dysponują kuframi o pojemnościach od 585 do 621 l). Tak duża przestrzeń pozwala zbudować 3. rząd foteli – opcja za 4000 zł. Dopłaty wymaga także system sterowania tylną klapą za pomocą gestów (pakiet Elegance za 15 500 zł).

Ssangyong Rexton - na asfalcie tylko 4x2

W Rextonie pozytywne wrażenie zrobiły na nas też dynamika i sposób prowadzenia. Pracujący pod maską 181-konny diesel żwawo reagował na gaz już przy niskich obrotach. Był dobrze wyciszony i – biorąc pod uwagę duże gabaryty auta oraz wysoką masę – miał umiarkowany apetyt na paliwo (śr. w teście 9,9 l/100 km).

Żadnych zastrzeżeń nie zgłaszaliśmy także do 7-stopniowego „automatu”, bo przełożenia zmieniał szybko i w punkt. Rexton seryjnie przekazuje napęd na tylną oś. Za dopłatą 10 000 zł można kupić wersję 4WD z reduktorem i sztywno dołączaną przednią osią, co oznacza, że w konfiguracji 4x4 powinniśmy poruszać się tylko w terenie...

Ssangyong Rexton - to nam się podoba

Przestronność, prowadzenie, dynamika, jakość, multimedia i sys. bezpieczeństwa.

Ssangyong Rexton - to nam się nie podoba

Napęd 4x4 tylko do jazdy w terenie, brak reflektorów ledowych i trzystrefowej klimatyzacji.

Ssangyong Rexton - nasza opinia

Idealny, tylko gdy asfalt jest suchy Jesteśmy pod dużym wrażeniem nowego Rextona. To świetnie wykonane auto, którego właściciel nie powinien mieć żadnych kompleksów przez to, że jeździ SUV-em mało popularnej marki. Niestety, brak możliwości jazdy z napędem 4x4 po asfalcie może stanowić dla wielu osób przeszkodę nie do pokonania.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski
Powiązane tematy:NoweTesty4x4SsangYong
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków