Na szczęście w nowym Pajero nie zmieniono koncepcji i jest to nadal auto terenowe z prawdziwego zdarzenia. Jedyny element różniący nowy model od poprzednika to naszpikowanie auta systememi elektronicznymi, które mają wspomagać bezpieczną jazdę.
Komfort jak w luksusowej limuzynie
Wnętrze Pajero niewiele przypomina auta terenowego. O takim przeznaczeniu może informować tylko dźwignia reduktora. Materiały użyte do wykończenia wnętrza bardziej kojarzą się z autem luksusowym niż terenowym.
Deskę rodzielczą pokrywają materiały wysokiej jakości. Znajdziemy tam również elementy drewnopodobne. Siedzenia obszyte są skórzaną tapicerką. Wśród dodatków podnoszących komfort znajdziemy m.in. klimatyzację automatyczną oraz elektrycznie sterowane wszystkie szyby.Dodatkowo komfort podnosi przestronne wnętrze.
Tu nikt na brak przestrzeni nie powinien narzekać
Z przodu i z tyłu miejsca jest pod dostatkiem. Auto ma aż siedem miejsc siedzących. Trzeci rząd foteli można szybko złożyć i uzyskać spory bagażnik. Podłoga po schowaniu siedzeń jest równa, a kształty bagażnika regularne.
Dzięki ładowności ponad 700 kg i dużej masie przyczepy holowanej Pajero może posłużyć jako miniciężarówka.A ma do tego predyspozycje dzięki turbodieslowi o mocy 160 KM i napędowi na cztery koła. Nowoczesna jednostka wyposażona w system Common Rail znakomicie radzi sobie z kolosem ważącym ponad dwie tony.
Na szosie osiągi w zupełności wystarczają
W terenie dzięki potężnemu momentowi obrotowemu (373 Nm) niestraszne są mu najgorsze bezdroża. Kultura pracy jednostki jest wysoka. Tylko w przypadku zimnego rozruchu hałasuje, po rozgrzaniu przy wyższych prędkościach staje się cicha.
Turbodiesel współpracuje z pięciostopniową, automatyczną skrzynią biegów wyposażoną w tryb sekwencyjnej pracy. Zarówno w trybie automatycznym, jak i manualnym zmiana przełożeń odbywa się bardzo płynnie.
Obok dźwigni zmiany biegów znajduje się lewarek sterujący napędem. Mamy do wyboru jazdę z napędem na tylną oś, ręcznie dołączaną przednią oś (do prędkości 100 km/h) oraz tryb 4x4 z reduktorem.
Możliwości jest więc wiele, dzięki czemu można samemu w pełni sterować rodziałem mocy w zależności od rodzaju nawierzchni. Podczas prób terenowych Pajero znakomicie dawało sobie radę zarówno na grząskiej nawierzchni, jak i w głębokich koleinach oraz na stromych zjazdach.
Przy tych ostatnich ujawniały się zalety elektronicznego pomocnika. Pajero wyposażono w system EBAC, który ingerując w pracę silnika i układu hamulcowego, pozwala bez poślizgu pokonać strome zjazdy.
Elektronika zawsze chętna do pomocy
W nowym Pajero zastosowano także systemy MASC i MATC. Pierwszy z nich to odpowiednik ESP, czyli kontrola stabilności jazdy. Drugi ma zadanie zabezpieczyć koła przed poślizgiem (ASR).
MATC hamuje koło, które traci przyczepność i przenosi moc na inne, które lepiej przylega do podłoża.Na obydwu osiach zastosowano niezależne zawieszenie. Komfort jazdy jest wysoki, a jednocześnie auto prowadzi się pewnie. Mimo wysoko położonego środka ciężkości nie odczuwa się nadmiernych wychyłów nadwozia.
Galeria zdjęć
1/5 Sterydy wskazane!
2/5 Sterydy wskazane!
3/5 Sterydy wskazane!
4/5 Sterydy wskazane!
5/5 Sterydy wskazane!
