Logo
TestyTesty nowych samochodówStrzał w dziesiątkę

Strzał w dziesiątkę

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Do redakcyjnego testu o dystansie 30 tys. kilometrów auto trafiło zprzebiegiem 2200 km. Przez dwa miesiące przejechaliśmy ponad 5 tys. km wruchu miejskim oraz na trasie. Po krótkim zapoznaniu się z autemprzekazujemy Czytelnikom pierwsze spostrzeżenia

Strzał w dziesiątkę
Auto Świat
Strzał w dziesiątkę

Niebanalna linia nadwozia nie zdążyła się jeszcze opatrzyć i wciąż budzi mieszane uczucia. Auto ma awangardowe kształty karoserii oraz duże reflektory ksenonowe. Równie odważnie Nissan urządził wnętrze, centralnie umieszczone czytelne zegary są skierowane w stronę kierowcy.

Oswojenia wymaga obsługa konsoli środkowej

W trakcie postoju czynność wydaje się być łatwa, jednak dokonywanie regulacji podczas jazdy odwraca uwagę kierowcy. Pomocnym rozwiązaniem są przednie wycieraczki włączające się samoczynnie dzięki specjalnym detektorom deszczu umieszczonym na szybie.

Jakość fabrycznie montowanego sprzętu audio i przejrzystość dużego monitora stoją na wysokim poziomie, drobnym mankamentem jest za nisko umieszczony odtwarzacz CD.

Przy pierwszych mrozach odkryliśmy jeszcze inną niedogodność: dolna część bocznych szyb (tam gdzie patrzymy w lusterka) pozostaje zaparowana mimo ustawienia na nią dysz nawiewu.

Powoduje to górna część drzwi, która została tak ukształtowana, że zatrzymuje nadmuchiwane ciepłe powietrze. Świetnym rozwiązaniem jest natomiast miniaturowa kamera, która włącza się automatycznie po wrzuceniu wstecznego biegu.

Multimedialny show czas zacząć

Kamera umieszczona tuż nad tablicą rejestracyjną pokazuje na wyświetlaczu szerokie pole za samochodem i ułatwia parkowanie. Ale uwaga - działa tylko przy zapiętych pasach kierowcy i ewentualnego pasażera z przodu. Jest to udogodnieniem, jeśli wziąć pod uwagę słabą widoczność do tyłu przez mocno pochyloną szybę bagażnika.

W testowej wersji zarówno kokpit, jak i siedzenia wykonano z dobrych materiałów w ciemnoszarych kolorach - zaletą tego rozwiązania jest łatwość utrzymania tapicerki w czystości. Schowki i uchwyty na napoje w tunelu środkowym oraz w rozkładanym podłokietniku na tylnej kanapie podnoszą komfort podróżowania.

Poprawnie wyprofilowane przednie fotele z regulacją wysokości siedziska i podparciem lędźwi gwarantują dobre trzymanie na zakrętach, a dłuższe podróże nie powodują bólu pleców. Zajęcie właściwej pozycji umożliwia kierowcy ustawiana w dwóch płaszczyznach kierownica.

Primera pod względem przestronności na tle konkurentów wypada przeciętnie. Siedzący z przodu jadą wygodnie, wysocy podróżni z tyłu mają dużo miejsca na nogi, ale przeszkadza im nisko opadający dach.

Siedzisko kanapy jest nieco za krótkie.460-litrowy kufer to średnia wartość w tej klasie, zwłaszcza że poprzednik mógł zabrać o 50 l więcej.A do tego jeszcze ta nierówna podłoga...

Auto znacznie lepiej wypada pod względem ładowności (500 kg) i możliwości holowania przyczepy o dopuszczalnej masie do 1,5 tony. Duży otwór ładunkowy oraz spora powierzchnia podłogi po złożeniu oparcia pozwalają np. na załadowanie dwóch rowerów górskich.

System Common Rail to jest to!

Tytułowy "Strzał w dziesiątkę" to silnik dCi. 120 koni spontanicznie zabiera się do pracy już od najniższych obrotów. Dostarczanie mocy odbywa się równomiernie. Oszczędność to już typowa zaleta tego rodzaju diesli (śr. zużycie paliwa w teście - 6,2 l/100 km). Dzięki połączeniu z 6-biegową skrzynią spalanie na trasie spada poniżej 5 litrów!

Sama przekładnia działa lekko i precyzyjnie

Przy porannym rozruchu do wnętrza auta dociera charakterystyczny dieslowski odgłos, ale po rozgrzaniu zapominamy, że pod maską mamy silnik wysokoprężny. Z zawieszenia zadowoleni będą kierowcy o sportowym zacięciu, twarde nastawy pozwalają na dynamiczną jazdę na zakręcie, ale ujmują nieco z komfortu podróżowania.

Przydałoby się ESP

Doskonale spisuje się układ kierowniczy, precyzyjnie reaguje na każdy ruch kierownicą. Przy szybkim przejeżdżaniu nierówności poprzecznych auto buja się na boki.

Na pochwałę zasługują skuteczne hamulce wyposażone seryjnie w systemy: ABS, EBV - wspomagania nagłego hamowania oraz EBD (elektroniczny rozdział siły hamowania).Jazda Primerą z opisywanym turbodieslem należy do przyjemności.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: