Na pewno nie, jeśli wziąć pod uwagę wygląd. Choć nowa forma nadwozia i sam wizerunek budzą do dziś jeszcze kontrowersje, testowany egzemplarz naprawdę nam się podobał. Kolor białej perły i pakiet Sport (aerodynamiczne zderzaki, nakładki na progi, 17-calowe felgi) świetnie się uzupełniają. Dodają stylu i charakteru karoserii. Dobre wrażenie pozostawiło po sobie także wnętrze. Owszem, trzeba zaakceptować twardy plastik użyty do wykończenia deski rozdzielczej i boczków drzwi, ale nie ma zastrzeżeń do ergonomii czy ilości miejsca w kabinie - jest go sporo i na wysokość, i na szerokość. Wielu kierowcom przypadną do gustu kubełkowe fotele oraz obszyta skórą, poręczna kierownica. Bagażnik może nie za duży (301 l), ale ma foremny kształt i płaską podłogą po złożeniu oparcia.Układ napędowy/osiągi. Mieszane odczucia pozostawiła 150-konna 2-litrówka. Spalała sporo paliwa (średnio nieco ponad 10 l/100 km) i okazała się zbyt ospała w dolnym zakresie obrotów. Kto chciał jechać szybciej, musiał mocniej wciskać pedał gazu. Także pomiary przyspieszeń i elastyczności wypadły przeciętnie (patrz tabela). Natomiast, nie sposób zapomnieć barwnego i soczystego brzmienia boksera Subaru, szczególnie gdy wskazówka obrotomierza wykraczała poza 4000 obr./min. Skrzynia biegów mogłaby być precyzyjniejsza. Układ jezdny/komfort. Złego słowa nie możemy powiedzieć o układziejezdnym, który z każdym kolejnym dniem testu potwierdzał swoje nieprzeciętne możliwości. Impreza prowadzi się bardzo pewnie w różnych sytuacjach. To zasługa nie tylko efektywnego stałego napędu 4x4 (z reduktorem), lecz także rozbudowanego, niezależnego zawieszenia, dobrego rozłożenia mas pomiędzy osiami i nisko położonego środka ciężkości. Świetnie wypadły hamulce! Po pierwsze wreszcie są skuteczne i niepodatne na fading (była to pięta achillesowa poprzednika), po drugie auto pewnie zachowuje się podczas awaryjnego zatrzymania, gdy koła poruszają się po nawierzchni o różnej przyczepności.Koszty/bezpieczeństwo. Niestety, Impreza Sport jest droga. Kosztuje prawie 100 tys. zł. Czy jest warta tej ceny? Według osób ceniących zadowolenie z jazdy na pewno tak! Natomiast, kierowcy, którzy nie przywiązują dużej wagi do przyjemności z jazdy, a liczą na niedrogą eksploatację i napęd 4x4, mogą np. kupić Golfa V 2.0/150 KM, który jest oszczędniejszy i kosztuje o 15 tys. zł mniej.
Subaru Impreza 2.0 Sport - Sportowiec bez formy
"Ten samochód całkiem nieźle wygląda, jeździ jak marzenie i ma świetne hamulce, ale silnikowi brak pary! Od Imprezy z przydomkiem Sport oczekiwałem czegoś więcej" - oto komentarz jednego z redaktorów wygłoszony zaraz po pierwszej jeździe testowej. Czy pomiary testowe i dłuższe obcowanie z kompaktowym Subaru zmieniły tą opinię? Nadwozie/jakość.