Podczas testu długodystansowego sprawdzimy, jak spisuje się w tej roli Skoda Superb ze 150-konnym silnikiem. Superb to typowa, trzybryłowa limuzyna. Tu styliści nie eksperymentowali. W karoserii nie znajdziemy żadnych ekstrawagancji. Prosta budowa nadwozia przekłada się na wnętrze. Jest ono niezwykle przestronne, co odczują przede wszystkim pasażerowie siedzący z tyłu. Nawet podczas podróży przy komplecie pasażerów osoby jadące z tyłu nie będą narzekały na nadmierną ciasnotę. Pochwały należą się również obszernym, komfortowo wyprofilowanym fotelom. W obu rzędach siedzeń są podłokietniki, w których wygospodarowano schowki. Drobiazgi można pozostawić również w skrytce przed pasażerem oraz w obszernych kieszeniach nadrzwiach. Nie zapomniano o uchwytach na kubki. Bagażnik jest duży (462 l) i ma regularne boki, ale ustępuje konkurencji. Część ładunkowa Mercedesa klasy E zmieści 540 l. Poza tym w Superbie nie da się jej powiększyć, bo kanapę przytwierdzono na stałe. Skoda jest funkcjonalna. W wyposażeniu standardowym znalazły się siatki i uchwyty do mocowania bagażu, torby z zakupami można pozostawić na wieszakach, aw bagażniku jest 12-woltowe gniazdko. W standardzie wersji Ambiente występuje też okienko do transportu długich przedmiotów, ale w testowanym egzemplarzu umieszczono w tym miejscu lodówkę.Wprawdzie 150 KM wystarczy do sprawnego przemieszczania się, ale taka moc silnika skłania raczej do spokojnej jazdy. Nie ma się jednak co dziwić, bo samochód waży ponad półtorej tony. Zestopniowanie precyzyjnej skrzyni biegów zmusza do redukcji podczas wyprzedzania. Jednak 9,5 s na zwiększenie szybkości z 60 do100 km/h na 4. biegu to akceptowalny wynik. Kłopoty z dynamiczną jazdą zaczynają się dopiero wtedy, gdy autem podróżuje komplet pasażerów z bagażem. Wówczas nieco brakuje mocy głównie podczas próby wyprzedzania.Średnie spalanie przekraczające nieznacznie 10 l/100 km nie jest zachwycające, ale wziąwszy pod uwagę wysoką masę auta, można je zaakceptować. Delikatnie jeżdżący kierowcy są w stanie uzyskać spalanie na poziomie 8 l na 100 km.Bardzo dobrze wyciszono testowanego Superba. Nawet podczas szybkiej jazdy pasażerowie nie są atakowani nadmiernym hałasem.Zawieszenie nie zachęca do szybkiej jazdyJak przystało na limuzynę, układ jezdny został miękko zestrojony. Pomimo tego tłumienie częstych, poprzeczych nierówności okazuje się niedostateczne i powoduje, że samochód wpada w nieprzyjemne drgania. Poza tym na koleinach są problemy z utrzymaniem kierunku jazdy na wprost. Pozostałe nierówności podwozie niweluje w wystarczającym stopniu. Podczas jazdy z kompletem pasażerów i przy załadowanym bagażniku tył auta wpada w delikatne kołysanie. Jednak nie jest to ani nieprzyjemne, ani niebezpieczne. Podczas szybkiej jazdy na zakręcie w opanowaniu Superba pomaga instalowany seryjnie układ ESP. Nieco krótsza mogłaby być droga hamowania. Dobrze chociaż, że ulega ona skróceniu po rozgrzaniu tarcz.Zaleta to korzystna cena. Około 95 tys. zł za samochód klasy wyższej to dobra propozycja. Atutem jest również bogate wyposażenie standardowe. Wysoki poziom bezpieczeństwa potwierdzają cztery gwiazdki (na pięć możliwych) w teście zderzeniowym Euro-NCAP.