Co prawda linia szyb bardzo przypomina tą z Mini, jednak inni też czerpią z cudzych wzorów, a ten jest naprawdę dobry. Fenomen auta polega na tym, że poprzedni Swift był jednym z najtańszych i najprostszych samochodów w segmencie, a ten obecny to wręcz dystyngowane auto. Starannie wykończone wnętrze, intuicyjna obsługa i niezła przestronność. Szkoda, że bagażnik (213 l) nie jest większy. Wysokim kierowcom zabraknie miejsca na nogi i poziomej regulacji kolumny kierownicy. Układ na-pę-do-wy/osią-gi. 92 KM z pojemności 1.3 to sporo. Cóż z tego, skoro przy codziennej jeździe auto bardzo opornie przyspiesza, dopiero przy 4500 obrotów dostaje dodatkowego "kopa". W przednionapędowym Swifcie dało się z tym żyć. Tutaj ze względu na większą masę i opory układu napędowego elastyczność silnika wydaje się jeszcze słabsza, a deficyt mocy większy. Rewelacyjnie natomiast działa dźwignia zmiany biegów.Układ jezd-ny/kom-fort. Paradoksalnie, najbardziej odczuwalną przewagą wersji 4x4 nad "zwykłym" Swiftem nie jest prześwit (wydaje się nawet mniejszy ze względu na wystającą pod podłogą bagażnika obudowę mechanizmu różnicowego), a komfort resorowania. Zawieszenie bardzo dobrze radzi sobie z nierównościami, nie hałasując przy tym nadmiernie. Szkoda że układ kierowniczy jest taki "leniwy" i aby zdecydowanie skręcić, trzeba wykonać bardzo duży ruch kierownicą. Kosz-ty/bez-pie-czeń-stwo. Cena czteronapędowego Swifta nie jest niska, ale konkurencja 4x4 w tej klasie to rzadkość. Bogate wyposażenie, cztery gwiazdki w teście zderzeniowym Euro-NCAP to jak na tej wielkości auto dobry rezultat.+ Atrakcyjny wygląd, starannie wykonane wnętrze, komfortowe resorowanie, precyzyjna zmiana biegów- Mało elastyczny silnik, wysokie spalanie podczas jazdy miejskiej, mały bagażnik, zbyt niski prześwit