Odpowiedź jest prosta - z powodu wysokiej ceny zakupu
Najtańsze auto z segmentu B wyposażone w nowoczesny, oszczędny silnik wysokoprężny to wydatek blisko 45 tys. zł, wersje z silnikami benzynowymi są o kilkanaście tysięcy złotch tańsze. Szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy inwestycja odpłaci się oszczędną eksploatacją - ile auta zużyją w realnych warunkach drogowych podczas normalnej jazdy.
Za normalną jazdę uznaliśmy podróż zgodną z przepisami, spokojną. Staraliśmy się nie przekraczać 2,5-3 tys. obr./min. Nie można było używać klimatyzacji. Przypomnijmy, że podawane przez producentów dane o zużyciu paliwa (obecnie stosowana jest norma EU mówiąca o spalaniu w mieście, poza miastem i średnim - 63 proc. "trasy" i 27 proc. "miasta") tworzone są na hamowni.
Trasa, którą pokonaliśmy, odzwierciedlała różne (występujące w Polsce) warunki eksploatacji: były to małe lokalne uliczki, szlaki wylotowe z miasta, droga dwujezdniowa, spokojna trasa pozamiejska. Najdokładniejsze, obarczone najmniejszym błędem pomiaru są wyniki średnie. Przy wykresach obrazujących spalanie umieściliśmy ocenę.
To nasze zdanie o wyniku zużycia paliwa danego auta
Przy nazwie samochodu podajemy wersję wyposażeniową egzemplarza, który testowaliśmy, natomiast w rubryce "Cena" znajduje się najniższa kwota, za jaką można kupić dany model wyposażony w testowany silnik (np. przy pięciodrzwiowej "C3" SX znajduje się cena 3-drzwiowej wersji X). Podaliśmy też przebieg auta na początku testu.
Okazuje się, że diesli na polskim rynku w opisywanym segmencie jest bardzo mało (pełna lista przy podsumowaniu). Wśród mniejszych aut (klasa A) silniki wysokoprężne nie występują w ogóle.
W teście wzięło udział sześć aut: pięć walczyło o prymat najoszczędniejszego, 130-konna Ibiza pokazać miała, na ile spalanie będzie się różnić przy większym, mocnym silniku. Już lektura danych technicznych udowodniła, żew oszczędności liczą się tylko małe, nowoczesne silniki.
CitroĎn C3 1.4 HDi/68 KM SX
Nowoczesne auto wyposażone w silnik turbodiesla 1.4 (oczywiście z niemal nieodzowną instalacją Common Rail) - czy tak wygląda "maszynka" do wygrywania testów oszczędności? Wyniki mówią, że niezupełnie. Ale czy w tak doborowym towarzystwie czwarte miejsce można uznać za porażkę?
Na pewno nie - różnica 0,2 l na 100 km w praktyce ma niewielkie znaczenie. Na nieco gorszym niż najlepsi wyniku zaważyła głównie jazda miejska, gdzie auto zużyło sporo - 5,8 l.
C3 w wersji HDi nie jest ciężkim autem; masa własna 1022 kg to przeciętna dla małych diesli. Na amatorów lepszych osiągów czekać będzie niebawem 90-konna wersja 1.4 16V HDi.
Opel Corsa 1.7 DTI/75 KM Comfort
Mały Opel doskonale zaliczył test spalania. Mimo największego i najmocniejszego silnika (130-konna Ibiza 1.9 nie rywalizowała o miano najoszczędniejszej) Corsa zajęła 3 miejsce z wynikiem niewiele gorszym od zwycięzcy.
W osiągnięciu lepszego rezultatu z pewnością przeszkodziła bardzo wysoka masa własna (według Opla 1115 kg).Do testu otrzymaliśmy mocniejszą 75-konną wersję auta (DTI), dostępna jest też odmiana o nazwie DI, słabsza o 10 KM.
Obydwie mają pojemność 1,7 l, dysponują turbosprężarkami i szesnastozaworowymi głowicami. Dane fabryczne podają, że Corsy 1.7 DTI i DI mają się zadowolić taką samą ilością oleju napędowego - średnio 4,7 l/100 km.
Peugeot 206 1.4 HDI/68 KM X-LINE
Peugeot 206, jako jedyne auto wśród biorących udział w teście, podczas jazdy miejskiej zużył poniżej 5 l/100 km. O przegranej z Clio zadecydował nieco gorszy wynik uzyskany na trasie - 4,1 l, podczas gdy konkurentowi wystarczyło prawie 0,5 l na 100 km mniej.
206 1.4 HDi waży 1049 kg (masa własna). 206 z najmniejszym dieslem 1.4 w ofercie pojawiło się na początku 2002 roku. Wcześniej zwolennicy tej francuskiej marki i jednostek wysokoprężnych wybierać mogli tylko pomiędzy starym silnikiem 1.9 (tańszym o blisko 3 tys. zł) a dużym, 2-litrowym HDi (cena od 53 500 zł). Jednostki te, jeśli chodzi o zużycie paliwa, są jednak znacznie mniej konkurencyjne.
Renault Clio 1.5 dCi/65 KM Authentique
Podobnie jak wśród aut z silnikami benzynowymi klasyfikację wśród diesli również wygrał produkt Renault. Clio 1.5 dCi zadowoliło się zaledwie 4,3 l na 100 km. Nawet to auto nie może rywalizować o miano auta "trzylitrowego", ale wynik spalania pozamiejskiego imponuje - było to zaledwie 3,7 l/100 km.
Co ciekawe, w małym Renault uzyskane przez nas wyniki niemal idealnie pokryły się z deklaracjami producenta. Clio dCi jest najmniej dynamicznym autem spośród konkurentów, 100 km/h uzyskać można po 15 s rozpędzania. W zwycięstwie Clio pomóc mogła najniższa w teście masa własna auta (960 kg) oraz najwyższy przebieg (nieco ponad 20 tys. km).
Seat Ibiza 1.9 TDI/130 KM Sport
Co zaoferować może doskonale znany od wielu lat (z koncernu Volkswagena) silnik 1.9 TDI? W porównaniuz najnowszymi propozycjami innych producentów można uznać go za przestarzały: brak wtrysku Common Rail, dwa zawory na cylinder.
Byłoby to jednak bardzo mylne stwierdzenie: w najnowszej wersji jednostka oferuje 130 KM, a określenie wersji "Sport" z pewnością nie jest bezzasadne. Odnosząc zużycie paliwa (średnio 5,25 l/100 km) do oferowanych osiągów, wiele osób zdecydowałoby się z pewnością na mocną Ibizę, tylko ta cena... Mimo że osiągnięty przez nas wynik był nieco gorszy niż dane fabryczne, to i tak należą się jej wielkie brawa.
VW Polo 1.4 TDI/75 KM Comfortline
Pod maską Volkswagena pracuje silnik... trzycylindrowy o pojemności 1,4 l. Mimo takiego rozwiązania Polo zyskało największą sympatię testujących (za jakość, stylistykę, komfort).
Co prawda wynikiem 4,6 l na 100 km auto zamyka stawkę najoszczędniejszych, nie można jednak zapomnieć, że piątka ta jest obecnie na absolutnym szczycie, jeśli chodzi o obchodzenie się z paliwem.
Polo doskonale spisało się w mieście (5,1 l/100 km to jeden z najlepszych wyników), ale swoje szanse na zwycięstwo pogrzebało przeciętnym osiągnięciem na trasie - 4,4 l. Mały Volkswagen jest dość ciężkim autem - według producenta jego masa własna wynosi aż 1095 kg.
PODSUMOWANIE
Oferowane na polskim rynku małe diesle są względem siebie bardzo konkurencyjne: poczynając od ceny (która różni się o około 2,5 tys. zł) poprzez pojemności, moce i osiągi do zużycia paliwa. 0,3 l na 100 km, jakie dzieli zwycięzcę testu (Renault Clio) i ostatni samochód ze ścisłej czołówki - VW Polo, to w praktyce żadna różnica.
Test pokazał, że najnowsze diesle naprawdę potrafią oszczędzać
Aby się liczyć w tym towarzystwie, trzeba dysponować najnowszą techniką (bezpośredni wtrysk łatwo udowadnia swoje zalety) i mieć silnik o pojemności 1,4-1,5 l (dobrym wyjątkiem jest Corsa 1.7). Rozwiązania takie jak "monstra" 1.9-2.0 (np. Fiat, Peugeot, Grupa Volkswagena) czy silniki wolno ssące z wtryskiem paliwa do komory wirowej (takie w ofercie ma jeszcze Citroen, Fiat i Peugeot) w dziedzinie oszczędności łatwo przegrywają.
Przykład testowego Seata Ibizy udowadnia jednak, że duże silniki ciągle mają rację bytu: wiele osób zdecyduje się na spalanie większe średnio o 1 l na 100 km w zamian za możliwość korzystania z doskonałych osiągów i wyższą kulturę pracy takiej jednostki (poza miastem zużycie w Ibizie było konkurencyjne). Diesle również pokazały, jak ważna jest masa samochodu - znów wygrał (raczej nie przypadkiem) najlżejszy konkurent.
W większości pojazdów (cztery na sześć badanych aut) dane producenta okazały się nieco bardziej optymistyczne niż uzyskane przez nas rezultaty spalania. Clio paliło dokładnie tyle, ile deklarowało Renault, Corsa nieco poprawiła wynik.
Różnice nie były jednak duże, dlatego ocena wszystkich aut jest pozytywna. Renault potwierdziło swój prymat - wśród aut segmentu A i B można przyznać mu miano najoszczędniejszej marki.
Galeria zdjęć
Szkoła oszczędzania - Wielki test spalania (część 2)
Szkoła oszczędzania - Wielki test spalania (część 2)