Logo

Teraz Terracan!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Hyundai był i jest postrzegany, jeżeli nie jako najsolidniejsza, toprzynajmniej jako jedna z solidniejszych koreańskich marek. I bardzosłusznie, bo terenówka o nazwie Terracan tylko potwierdza tę teorię

Tym razem trafiła do nas chyba najbardziej atrakcyjna wersja, bo wyposażona w nowoczesny, oszczędny silnik Diesla.

Nadwozie/jakość

4,7-metrowa długość czyni z Terracana bardzo dostojną terenówkę, która na tylnej kanapie zapewnia komfort wielkiej limuzyny, a bagażnik ma pojemność przekraczająca wyobrażenia właścicieli aut osobowych: 750 litrów.

Na miejscu kierowcy nie jest już tak rewelacyjnie, bowiem fotel nie odsuwa się wystarczająco daleko od kierownicy, która jest niestety regulowana jedynie na wysokość. A szkoda, bo jak na pojazd do jazdy po trudnym terenie, Hyundai jest dość subtelnie wykończony. I ergonomia, i tworzywa, i wzornictwo są tutaj zupełnie przyzwoite.

Układ napędowy/osiągi

Diesel w terenówce - to jest to! Równa praca, pewna siła napędowa już od niskich obrotów to parametry nieocenione w terenie. Gdyby tylko skrzynia biegów nie działała z takimi oporami, a dźwignia miała o połowę mniejszy skok (trzeba się nią solidnie namachać)...

Także synchronizacja podczas szybkiej zmiany biegów nie jest najlepsza. Innymi słowy, im szybciej chcemy zmienić przełożenie, tym większe opory ruchu dźwigni.

Układ napędowy przenosi moment obrotowy silnika na tylną oś, a gdy ta nie daje sobie rady, automatycznie dołącza się przedni napęd. W naprawdę trudnym terenie pomoże reduktor.

Układ jezdny/komfort

A jak Hyundai radzi sobie na szosie? Nie najgorzej, układ kierowniczy jest "gumowy" w typowo terenowym stylu, ale zawieszenie sprawdza się także na autostradzie.

Typowe dla takich pojazdów drgania wielkich kół podskakujących na nierównościach odczuwa się również w koreańskiej terenówce. Hamulce są słabe - nie tylko droga hamowania będzie za długa, ale przede wszystkim siła, z jaką należy naciskać na pedał, jest zdecydowanie za duża.

Koszty/bezpieczeństwo

Czy opłaca się kupować Terracana z dieslem, skoro 3,5-litrowa odmiana jest - zakładając, że preferujemy automat - tańsza zaledwie o 10 tysięcy złotych i ma prawie 200 koni mechanicznych?

Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Dlaczego? Otóż nasz silnik wysokoprężny spala 10-12 litrów na 100 km, a wersja benzynowa w esktremalnych warunkach nawet dwa razy więcej! Wyposażenie podnoszące poziom bezpieczeństwa bardzo skromne, nie ma nawet bocznych airbagów.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: