Sprzedaż żadnych innych pojazdów nie rośnie tak zdecydowanie, jak właśnie SUV-ów. Volkswagen T-Roc to przedstawiciel kompaktowych SUV-ów, czyli taki złoty środek pomiędzy rozmiarami i przyjemnością prowadzenia a kosztami zakupu i utrzymania.
W budowie nowego modelu wykorzystano wiele elementów Golfa. Pod względem rozmiarów T-Roc plasuje się pomiędzy nim (4,26 m) a Tiguanem, którego nadwozie ma długość 4,49 m. Dzięki offroadowej charakterystyce, wyższej pozycji siedzącej i modnej stylistyce auto wyróżnia się na drodze bardziej niż Golf.
W kabinie położono wreszcie kres nudnym szarościom, a w ich miejsce pojawiły się lakierowane elementy. Jeżeli wybierze się auto z czerwonym nadwoziem, to na siedzeniach i panelach drzwi można się spodziewać wykończenia w tej samej kolorystyce. Pod względem przestronności nie należy oczekiwać cudów i rodziny powinny pomyśleć o większych samochodach. Wskaźniki, które mają tu być użyte, znamy już z odnowionego Golfa. Silniki również będą takie, jak w tradycyjnym kompaktowym modelu.
T-Roc ma się wyróżniać na tle innych kompaktowych SUV-ów pod względem dynamiki. Można się o tym przekonać, gdy spojrzy się na jego koncernowego brata – Audi Q2. Podstawowym napędem ma być doładowany litrowy benzyniak o mocy 115 KM. Nowością będzie także wersja 1.5, generująca 130 lub 150 KM. Oprócz tego w ofercie znajdą się znane silniki wysokoprężne. Już od dawna wiadomo, że pojawi się również wersja GTI.
Oprócz manualnych przekładni dostępna będzie też dwusprzęgłowa skrzynia, do tego napęd na wszystkie koła oraz inne luksusy. Trzeba się jednak liczyć z tym, że każdy z nich szybko podwyższy cenę T-Roca. Jeżeli ktoś chce wydać mniej pieniędzy, powinien poczekać na SUV-a w formacie Polo, który ma się pojawić w 2018 roku.