Logo

Udana operacja

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Współpraca Nissana z Renault coraz bardziej wychodzi mu na dobre. Powspólnie zaprojektowanej Micrze, we wrześniu 2002 roku pod maskązmodernizowanej Almery pojawił się francuski turbodiesel

Nadwozie/jakość

Jesienią zeszłego roku samochód przeszedł lifting. Najbardziej zauważalne są inne klosze świateł przednich i tylnych, większe logo oraz zmieniona atrapa chłodnicy. We wnętrzu miejsca jest pod dostatkiem dla wysokich osób w obu rzędach siedzeń.

Do foteli nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Podczas szybkiego przejeżdżania zakrętów dobrze podpierają ciała siedzących, a przejechanie dystansu 400-500 km nie powoduje większego zmęczenia podróżą.

Rozmieszczenie przełączników oraz czytelność wskaźników uznaliśmy za poprawne, podobnie jak rozplanowanie schowków na drobiazgi. Drobnym mankamentem jest utrudniony dostęp do popielniczki po wstawieniu pojemnika z napojem w uchwyt.

Pojemnością kufra Almera nie ustępuje klasowym rywalom. Również pod względem ładowności auto wypada poprawnie. Dobrze został rozwiązany sposób powiększania bagażnika.

Składane i dzielone asymetrycznie jest tylko oparcie, a siedzisko przymocowano na stałe. Po złożeniu uzyskuje się prawie płaską podłogę. Funkcjonalność kufra podnoszą haczyki do mocowania ładunku.

Układ napędowy/osiągi

Właściwą dynamikę osiągniemy dopiero po przekroczeniu 2000 obrotów i przy częstej zmianie przełożeń, które wchodzą lekko i pewnie. Gdy wkręcamy silnik na wyższe prędkości obrotowe, we wnętrzu zaczyna być głośno.

Na osłodę pozostaje niskie spalanie, które gwarantuje Common Rail.Układ jezdny/komfort. Gwałtowne zmiany pasa ruchu nie wytrącają Almery z obranego kierunku.

Praca zawieszenia jest cicha, do kabiny nie docierają żadne drgania. Mimo sztywnego zestrojenia komfort jazdy nawet po naszych nierównych drogach pozostaje na przyzwoitym poziomie. Na pochwałę zasługuje skuteczność układu hamulcowego wyposażonego seryjnie w ABS, EBD i BA (wspomaganie hamowania).

Koszty/bezpieczeństwo

W tej wersji (Visia+) producent oferuje dobrze wyposażony samochód z oszczędnym silnikiem za przyzwoite pieniądze. O bezpieczeństwo jadących dbają cztery poduszki powietrzne, aktywne zagłówki z przodu oraz trzy bezwładnościowe pasy na tylnej kanapie, a także system Isofix.

Komfort zapewnia klimatyzacja manualna. Minus za brak radioodtwarzacza. Dodatkowe punkty przyznajemy za trzy lata gwarancji na podzespoły mechaniczne.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: