Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Volkswagen Variant to też Golf. Tylko trochę inny

Volkswagen Variant to też Golf. Tylko trochę inny

O ile w pięciodrzwiowym Golfie łatwo rozpoznać Volkswagena, o tyle wersja kombi musi dopiero na ową rozpoznawalność zapracować. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na tył, który wygląda dość nietypowo jak na styl tej niemieckiej marki.

Volkswagen Variant to też Golf. Tylko trochę inny
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Volkswagen Variant to też Golf. Tylko trochę inny

Kabina tego kombi pokazuje, jak wygodne może być auto kompaktowe, jeśli priorytet daje się komfortowi pasażerów, a nie chęci wyróżnienia się za wszelką cenę. W środku jest mnóstwo miejsca. Kierowca może cieszyć się optymalną pozycją na dobrze wyprofilowanym fotelu, a także poniekąd prostotą obsługi. Dlaczego poniekąd? Przecież zegary, a szczególnie znajdujący się między nimi wyświetlacz, są wzorowo czytelne.

Za to nowe volkswagenowskie przyciski na kierownicy, które koncern konsekwentnie wprowadza również w pozostałych swoich markach, wydają nam się nieco przekombinowane, podobnie jak panel automatycznej klimatyzacji. To jednak niuanse – za sprawą dużej powierzchni szyb i poczucia swobody ruchów rodzina będzie zadowolona. Tym bardziej że bez problemu zapakuje walizki do bagażnika, którego załadunek nie sprawia kłopotu dzięki nisko umieszczonemu progowi. Przestrzeń bagażowa została starannie wykończona – tak jak cały samochód.

Silnik 1.4 znamy z jak najlepszej strony. Technologia TSI nie zawiodła również w kombi. Jednak ten Golf to nie rakieta i mimo turbodoładowania, które rozbudza u kierowców wyścigowe ambicje, Variant z kompletem pasażerów oferuje dobre, ale nie sportowe osiągi. Warto o tym pamiętać np. podczas wyprzedzania.

Zawieszenie to przykład udanego kompromisu między komfortem jazdy a precyzją prowadzenia. W efekcie resorowanie jest sprężyste, ale nie twarde, a stabilność jazdy – wysoka nawet przy pełnym obciążeniu samochodu.

Kompletne wyposażenie w zakresie bezpieczeństwa dostaniemy już w standardzie. W testowanym Golfie dopłacono m.in. za automatyczną klimatyzację (1360 zł), przyciemnione tylne szyby (790 zł), nawigację z ekranem dotykowym i twardym dyskiem (7250 zł), wielofunkcyjną kierownicę (1550 zł) oraz „asystenta parkowania” (2730 zł).

Autor Tomasz Kamiński
Tomasz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy: