Zaprezentowany podczas salonu w Detroit konkurent Astry i Golfa jest co prawda jeszcze konceptem, ale jeśli "odejmiemy" od niego 19-calowe koła, spoilery i dwukolorowe lakierowanie, zobaczymy C30 w takiej formie, w jakiej będzie opuszczało fabrykę. Pierwsze zapowiedzi wskazujące na formę i wielkość pojazdu pojawiły się już w 2001 roku. Podczas salonu we Frankfurcie Volvo zaprezentowało studyjny model SCC (Safety Concept Car) z całą masą wyposażenia poprawiającego bezpieczeństwo na pokładzie. Ale uwagę wszystkich przykuwała przede wszystkim forma nadwozia przypominająca legendarny model P 1800 ES. Samochód ten był produkowany między rokiem 1971 a 73 (prawie 8 tys. sztuk). Już nie taki elegancki, ale w dalszym ciągu mający własny charakter był model 480 (1986-95). Także tu mieliśmy do czynienia z nadwoziem kombi-coupé. Tył dzisiejszego C30 ze szklaną klapą bardzo przypomina legendarne P1800, tyle że połączono tu stylistykę retro z aktualnym designem aut Volvo (patrz np. ciągnące się na tylny słupek lampy). Silne pokrewieństwo z modelami S40 i V50Od początku było wiadomo, że nowy model skorzysta z techniki S40/V50 i to mimo mniejszych wymiarów zewnętrznych - C30 jest o 23 cm krótsze od S40. Mimo tego Volvo obiecuje 4 pełnowartościowe miejsca, które są delikatnie odsunięte od boków pojazdu, by powstało wrażenie przestronności. Lepsza jest również widoczność do przodu. Każde z siedzeń można oczywiście złożyć, więc przewożenie większych bagaży także nie będzie stanowiło problemu. Pokazywany w Detroit samochód wyposażono w 2,4-litrowy, 5-cylindrowy, turbodoładowany silnik. Jego 260 koni pozwala na uzyskanie "setki" w 6 s, a prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h. Tego rodzaju jednostkę napędową można by sobie wyobrazić np. w odmianie T5 (aktualne S40 T5 ma 220-konny silnik). Także inne ewentualne silniki pochodzą z serii S40/V50: 1.6 (100 KM), 1.8 (125 KM), 2.4 (140 lub 170 KM). Do tego diesle pochodzące ze współpracy Forda z PSA: 1.6 (110 KM) oraz 2.0 (136 KM). Jak będzie naprawdę i które z wymienionych silników trafią do C30, przekonamy się pod koniec br. Wtedy też poznamy ceny. Prognozujemy, że będzie to ok. 18 tys. euro (ponad 70 tys. zł).
Volvo C30 - Znowu w klasie kompaktów
Volvo wkracza na obszar dotychczas zajęty przez konkurencję oferującą auta kompaktowe. Ale teraz, aby utrzymać się na rynku, trzeba zapełniać każdą niszę.