Na szczęście tylko od pociągu do parkingu. Tam czekają już odziani w perfekcyjnie dopasowane KOMBInezony nowocześni tragarze z mocnymi, dieslowskimi muskułami.Najmłodszy z nich, nowe Mondeo Turnier, właśnie trafia do sprzedaży. Ubrane w szczególnie elegancki, sportowy garnitur kombi Forda z silnikiem 2.0 TDCI osiąga moc 140 KM. Poza tym kawał z niego chłopa. Z długością 4,83 m oraz szerokością 1,89 m wyrasta ponad klasę średnią. Okazuje się nawet większe od starego, dobrego Scorpio, który mierzył 4,75 metra długości! Najgroźniejszym konkurentem dla debiutanta jest VW Passat Variant. Jego 2.0-TDI również dostarcza 140 KM. Także obecna generacja dużego kombi z Wolfsburga ma opinię samochodu szczególnie praktycznego, a spokojna stylistyka zdobywa sympatię u większości nabywców.Duże kombi Opla okazuje się też najmocniejszeNajwiększym kombi Opla jest Vectra Caravan, która może być napędzana 150-konnym silnikiem CDTI o pojemności 1,9 l. Jej przodkiem jest Omega Caravan, królowa przestrzeni bagażowej sprzed lat. Taki rodowód zobowiązuje. Vectra rzeczywiście potrafi zmieścić dużą ilość bagażu. W teście z napędem benzynowym Mondeo liftback pokonało Passata sedana ("AŚ" 21/2007). Czy także z wysokoprężną jednostką napędową okaże się lepsze? Czy zapał do pracy oraz dobre maniery wystarczą, aby wjechać na szczyt?Duże kombi są specjalnością Forda od ponad 40 lat. Przy tak długiej tradycji spodziewaliśmy się nadzwyczajnych talentów transportowych. Turnier rzeczywiście je ma. Może udźwignąć 580 kg, a po złożeniu tylnych siedzeń powstaje przestrzeń bagażowa o pojemności 1745 litrów. Można ją bez trudu wykorzystać, bo powierzchnia ładunkowa po złożeniu tylnych siedzeń jest płaska. Szkoda tylko, że za obowiązkowy w kombi tej klasy reling dachowy trzeba dopłacić. Za to za dodatkową dopłatą przewidziano mnóstwo innych udogodnień w bagażniku. Za 1450 zł można zainstalować sztywną, "psią" kratkę chroniącą przed przemieszczeniem się nie tylko psa, ale także bagażu do kabiny podczas gwałtownego hamowania. Siatka podłogowa kosztuje 150 zł, a wysuwana podłoga 2650 zł. Najczęściej jednak korzystamy z bagażnika o podstawowej objętości, przy komplecie miejsc siedzących. W takiej konfiguracji przestrzeń ładunkowa Forda wypada bardzo dobrze, bo mieści aż 554 l. Kombi Forda oferuje dużą przestrzeń nie tylko na bagaż. Pasażerowie tego samochodu także nie mogą skarżyć się na brak miejsca. Szczególnie gdy jadą na tylnych fotelach. Wszystkie siedzenia są duże i wygodne. Tylko z przodu siedziska są trochę zbyt wypukłe, a oparciom brakuje dobrego trzymania bocznego. Ponadto podczas upałów kierowca i pasażer przedni muszą się zmagać z niewygodną obsługą klimatyzacji. Kłopotów z obsługą nie znają jadący Volkswagenem. Intuicyjnie znajdują każdy przełącznik i przycisk. Siedząc na wygodnych fotelach, mogą cieszyć się znakomitą funkcjonalnością Passata. Jedyną słabością tego kombi jest konieczność wyciągnięcia zagłówków przed złożeniem tylnych siedzeń. Gdy już to uczynimy, mamy do dyspozycji przestrzeń o objętości 1731 l.Testowane auta oferują mnóstwo miejscaTaki przedział bagażowy robi wrażenie, ale tylko do chwili, kiedy otworzymy tylną klapę Vectry. Opel po złożeniu tylnych siedzeń może zabrać jeszcze o 120 l więcej! I to wcale nie kosztem pasażerów. Jadący z tyłu wcale nie mają mniej miejsca dla nóg niż w znacznie dłuższym Mondeo. Ponadto dzięki płaskiej linii dachu w Oplu jest najwięcej przestrzeni dla głów w tym teście. Dość skomplikowane okazuje się niestety sterowanie klimatyzacją poprzez menu główne. U konkurentów Vectry zostało to lepiej rozwiązane. Głównymi zaletami TDCI Mondeo są moment obrotowy o wartości 320 Nm, duża moc dostępna już poniżej 2000 obrotów oraz niski poziom wibracji. Ale i tak czterocylindrowy diesel musi się natrudzić, aby wprawić w ruch ciężkiego Forda. Równie mocny, ale o 110 kilogramów lżejszy Passat jest na szóstym biegu wyraźnie dynamiczniejszy.Żwawe TDI Volkswagena w próbie elastyczności wypada nawet lepiej niż mocniejsze o 10 KM CDTI Vectry. Na pochwałę zasługuje mały apetyt Passata na paliwo. Variant na przejechanie 100 km nie potrzebuje przeciętnie więcej niż 7 litrów oleju napędowego. Konkurenci są podobnie oszczędni. Zastrzeżenia można mieć tylko do kultury pracy TDI. Nie każdemu spodoba się jego dźwięk.Charakterystyczne "terkotanie" na postoju i głuche dudnienie przy obciążeniu nie przystoi nowoczesnej jednostce napędowej. Także zawieszenie zbyt twardo reagujące na nierówności nie pasuje do dużego kombi klasy średniej. Nie możemy narzekać na prowadzenie żadnego z trzech aut. Testowane kombi różniły się przede wszystkim oprogramowaniem układu ESP. Elektronika stabilizująca Passata trzyma go bardzo "krótko". Dość wcześnie ogranicza moc silnika, gdy w ciasnych zakrętach koła przednie mają chęć pojechać prosto (podsterowność).Każdym z tych aut można pewnie pokonywać łukiProwadzenie Vectry sprawia trochę większą frajdę. ESP pozwala na lekką podsterowność, zanim się uaktywni. Najdynamiczniej prowadzi się Ford. Układ stabilizacji toru jazdy interweniuje dopiero, gdy kierowcę poniesie ułańska fantazja. Późno, ale skutecznie. Takie zaprogramowanie elektroniki pasuje do sportowego wizerunku Mondeo. To kombi ochoczo i natychmiast reaguje nawet na najmniejsze ruchy kierownicą. W przeciwieństwie do łagodnie zestrojonego układu kierowniczego Volkswagena Ford podczas szybkiej jazdy sprawia wrażenie zbyt czułego i reaguje nerwowo na korekty kursu. Na postoju wręcz przeciwnie- w porównaniu z Vectrą kierowca Mondeo musi dość silnie kręcić kierownicą.Atutami Opla są mocny silnik i komfortowe zawieszenie. Dzięki nim Vectra jest idealnym autem na dalekie trasy. Bardzo dobre wrażenie mąci jedynie relatywnie wysoki poziom hałasu oraz wyraźnie odczuwalna "turbodziura". Turbodiesel Opla jest mocny dopiero od 2000 obr./min. Sześciobiegowa skrzynia przekładniowa jest tak precyzyjna, jak u rywali. Testowane auta miały bardzo dobre wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Na pokładzie każdego z nich są poduszki przednie, boczne i kurtyny, a w Fordzie nawet airbag kolanowy. W razie kolizji odłączają się pedały, a przed uszkodzeniami odcinka szyjnego kręgosłupa chronią aktywne zagłówki przednie. Pod względem skuteczności układu hamulcowego najlepszy okazał się Ford. Przy zimnych tarczach do zatrzymania od szybkości 100 km/h wystarczy mu 36,3 m. Opel potrzebuje o 0,7 m więcej, a Passat zatrzymuje się po 38 m. Po rozgrzaniu najbardziej wydłuża się droga hamowania Forda, ale i tak pozostaje krótsza niż u konkurentów.Nasze opinieFord Mondeo 2.0 TDCINadwozieElegancko wykończone wnętrze Mondeo oferuje mnóstwo miejsca także wysokim pasażerom obu rzędów siedzeń. Problemu nie stanowią również możliwości transportowe samochodu. To przede wszystkim zasługa pojemnego bagażnika oraz wysokiej ładowności. Silnik i skrzynia biegówPodróżowanie pojazdem z tą jednostką napędową to duża przyjemność. Silnik okazuje sięwystarczająco cichy w całym zakresie prędkości obrotowych, a w dodatku jest bardzo oszczędny. Wprawdzie przyspieszenie jest najgorsze wśród testowanych pojazdów, ale wystarczy do sprawnego przemieszczania się. Niestety, pod względem elastyczności ustępuje Passatowi. Układ jezdnyZawieszenie Mondeo pozwala na dynamiczne pokonywanie zakrętów. Auto świetnie trzyma się drogi, a w razie potrzeby pomocą służy seryjny układ ESP. Jego ingerencja nie jest na szczęście nazbyt agresywna. Jedynie układ kierowniczy jest mniej bezpośredni niż u rywali. Odczuwa się to przede wszystkim podczas szybkiej jazdy. Bardzo dobre są hamulce.Opel Vectra 1.9 CDTINadwozieW kombi Opla również nie można narzekać na ograniczenia w przestrzeni. Szkoda tylko, że przyjemność użytkowania samochodu psuje utrudniona obsługa klimatyzacji. Vectra oferuje najwięcej przestrzeni w bagażniku po złożeniu tylnej kanapy.Silnik i skrzynia biegówNajmocniejszy w teście silnik zapewnia najlepsze przyspieszenie do "setki". Jednak - podobnie jak w Mondeo - na przeciętnym poziomie jest elastyczność. Pod względem głośności Vectra musi uznać wyższość obu konkurentów. Zaletą jednostki napędowej kombi Opla jest niskie zapotrzebowanie na paliwo. Vectra okazała się naj-oszczędniejszym samochodem w porównaniu.Układ jezdnyZ pewnością Vectra ma najtwardsze zawieszenie wśród testowanych modeli. To oznacza niestety problemy z tłumieniem nierówności. Trzeba za to przyznać, że pokonywanie zakrętów nie stanowi żadnego kłopotu. Niespodzianek nie ma także podczas gwałtownej zmiany kierunku jazdy. Skuteczność układu hamulcowego na poprawnym poziomie.Volkswagen Passat 2.0 TDINadwozieSylwetka Passata sprawia wrażenie przyciężkiej. Jednak to tylko pozory. Auto zapewnia mnóstwo miejsca pasażerom, a w bagażniku oferuje najwięcej przestrzeni przy wykorzystaniu wszystkich siedzeń. Poza tym część ładunkowa okazuje się niezwykle funkcjonalna.Silnik i skrzynia biegówZaletą jednostki napędowej Passata jest dobra elastyczność. Przyspieszenie do 100 km/h można uznać za wystarczające. Zużycie paliwa wyższe niż u konkurentów, ale trzeba przyznać, że samochód nadal pozostaje oszczędny. Kombi Volkswagena zostało dobrze wyciszone, ale nie każdemu spodoba się charakterystyczny dla silników TDI twardy charakter pracy.Układ jezdnyZawieszenie dobrze pochłania nierówności nawierzchni. Prowadzenie auta okazuje się bardzo dobre. To zasługa perfekcyjnie zestrojonego układu kierowniczego oraz systemu ESP, który dość szybko wkracza do akcji, nie pozwalając nawet na minimalną podsterowność. Szkoda, że pozytywny wizerunek podwozia psują najmniej skuteczne hamulce w porównaniu.PodsumowaniePunkty mówią same za siebie i nic nie może podważyć zdecydowanego zwycięstwa Mondeo. Auto świetnie wygląda i perfekcyjnie się prowadzi. Jego zaletą jest również skuteczny układ hamulcowy. Oczywiście, konkurenci nie są pozbawieni wad. Passat zadowoli każdą rodzinę, a Vectra przekonuje najbardziej dynamicznym, oszczędnym silnikiem.Tomasz KamińskiPoziom w klasie średniej jest już tak wysoki, że testy porównawcze to czysta przyjemność. Wszystkie trzy testowane kombi to dobre auta i przy zakupie można spokojnie kierować się gustem. Poszukującym auta mającego w sobie "to coś" polecam Mondeo. Vectra za twardo resoruje, a to nie są GTI, tylko rodzinne kombi. Najbardziej rodzinny: Passat.Michał Krasnodębki
VW Passat, Ford Monde, Opel Vectra - Pakować. Klapy zamykać. Odjaaazd!
Kiedyś to były czasy! Podróżowało się koleją parową, damy nosiły ogromne kapelusze i kostiumy, a bagażowi na własnych grzbietach przenosili walizki przez perony. Czasy się zmieniły - kto teraz chce podróżować pociągiem, ten musi siedzieć w wagonie pełnym ludzi, a bagaże nosić samemu.