Ten, jak nazwał szef stylistów, bezpieczny kokon nie został w firmie Volvo zrzucony po raz pierwszy. Prekursorem tylnej szyby w Volvo C30 był wyprodukowany w roku 1971 model 1800 ES. Pojazd oparty na doskonale znanym z lat sześćdziesiątych modelu P1800 którym jeździł Roger Moore w filmie "święty", miał tak zaskakującą w tamtych czasach sylwetkę, że trzeba było naprawdę wielkiej odwagi aby go kupić.

Stylistyczne podobieństwa widać także do Volvo 480ES, który był produkowany od roku 1985. Futurystyczny czteromiejscowy model sportowy był kwintesencją stylu lat osiemdziesiątych.

Jednakże jak powiedział szef stylistów Volvo "Nie sądzę aby nasi młodzi klienci wiedzieli zbyt dużo o  modelach, które produkowaliśmy zanim przyszli na świat". Dlatego też postanowiliśmy, aby pojazd i swoje odczucia z jego eksploatacji przedstawił kolega patrzący na Volvo C30 jako na "efektowny samochodzik dla młodzieży".

Właśnie tak. Volvo C30 jest projektanckim majstersztykiem - nareszcie po kilkunastu latach oczekiwań Volvo produkuje samochód, który przełamuje stereotypy dotyczące szwedzkiej marki. Wygląda świetnie, jest mało funkcjonalny, co podkreśla mikrobagażnik - ale przecież o to chodzi! Nie można patrzyć na ten samochód pod kątem użyteczności. Trzeba wsiąść i jechać!

Testowany model wyposażony był w dwulitrowy silnik benzynowy o mocy 145 KM. Może pojemność i moc nie powalają z nóg tak jak najmocniejsza wersja oznaczona symbolem "T5", ale naprawdę jest czym jechać. Samochód świetnie trzyma się drogi, mimo tego, że zawieszenie wcale nie jest takie twarde. Wygodne fotele zapewniają spory komfort jazdy, szczególnie na zakrętach - dobrze trzymają z boku.

Bardzo spodobało mi się wykończenie wnętrza. Tutaj nie znajdziecie tandetnego plastiku i trzeszczących pokręteł. Dobrze wykonana i ergonomiczna kierownica kusi by ją złapać. Pomysłowe rozwiązanie z płaską deską rozdzielczą (patrz. foto) znane jest już z modelu S40. Wszystkie przyciski rozlokowane są bardzo intuicyjnie - jednym słowem: Volvo.

Kto jest "targetem"? Pewnie ludzie, którzy mają już jeden duży samochód. Volvo C30 może być dodatkiem do garażu, podkreśleniem indywidualności kierowcy - takich samochodów nie ma wiele. Jest za to C30.

TV Moto Vision - zobacz najnowszy odcinek!