Logo
TestyTesty nowych samochodówWielka moc, wielki wydatek

Wielka moc, wielki wydatek

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Oto najlepsze, co można dostać: 209 KM, pełny luksus, fantastycznysilnik i... wymuszona przepisami importowymi cena. H6 oznacza tyle, coHoryzontalny silnik 6-cylindrowy (czyli bokser), a 3.0 to pojemnośćsilnika w litrach. Bez kilku mililitrów

Ale to Subaru to coś znacznie więcej niż tylko 3-litrowy bokser. Warto poczytać.

Przyjemność z jazdy/napęd

6-cylindrowego boksera wytwarza jeszcze tylko Porsche. Ale 209-konny silnik Subaru z całą pewnością nie brzmi tak agresywnie jak potwory z Zuffenhausen. Zaskakuje nawet doświadczonych "bokserologów" jedwabistą gładkością pracy i wysoką kulturą.

A przy tym jest bardzo mocny, znakomicie reaguje na gaz. Komfortowym dodatkiem doń jest 4-stopniowa automatyczna skrzynia biegów.

Przynajmniej w ustawieniu na jazdę normalną, bo wówczas przełącza biegi mięciutko i niezauważalnie - tyle że nieco tłumi temperament silnika. Zupełnie inaczej jest przy ustawieniu "Power". Budzi się potwór, ale skrzynia przestaje już być taka delikatna: szarpie.

Osiągi

Sprint do "setki" zajmuje w tym aucie 8,9 s - to bardzo dobry wynik. Na tym tle prędkość maksymalna 210 km/h wypada blado. Wygląda na to, że przyczyną ograniczenia szybkości maksymalnej jest wysoka karoseria.

Układ jezdny/bezpieczeństwo

Napęd na 4 koła z elektronicznym programem stabilizacji pojazdu (u Subaru nazywa się VDC) dają razem ogromnie pewne trzymanie się drogi. 4 poduszki powietrzne są standardem, podobnie jak ABS z EBD. Układ kierowniczy trochę "bez czucia".

Komfort

Subaru konkuruje tym modelem z takimi tuzami jak Volvo XC czy Audi Allroad. I właściwie trudno się dziwić, bo wyposażenie imponuje. Brak tylko dopieszczenia zawieszenia: nieharmonijnie reaguje na krótkie nierówności poprzeczne.

Nadwozie/wnętrze

Jedyny zarzut to mało nowoczesny design karoserii. Miejsca dla pasażerów i bagażu jest pod dostatkiem. Gdybyż temu jeszcze odpowiadała ładowność...

Cena/koszty

Silnik utrzymuje swe apetyty w normie: 10,4 l/100 km jest naprawdę do przyjęcia. Koszty utrzymania ogranicza legendarnie wysoka jakość wykonania, i tylko ta cena... 210 tys. zł to bardzo dużo, choć jest ona po części winą przepisów importowych.

Podsumowanie

Subaru postanowiło dołączyć do klasy, której było prekursorem, a która przez aktywność rywali nieco mu "uciekła". Przy zdolnościach tej marki zamiar to w pełni wykonalny. Początek należy uznać za bardzo udany.

Ocena: 4

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: