Nadwozie/jakość
Praktyczny i ładny - to najkrótsza charakterystyka X-Traila. Tablica rozdzielcza z umieszczonymi na środku zegarami nie upraszcza obserwacji, ale (na szczęście) łatwo się do niej przyzwyczaić i nie przeszkadza. Schowków jest sporo i choć większość nie ma zbyt dużej pojemności, to łatwo utrzymać porządek.
Skrytka przed kierowcą (pod szybą) zaopatrzona została w gniazdko 12V, co przydaje się np. do ładowania komórki. Klimatyzowane schowki na napoje umieszczono na skraju deski.
Fotele są wygodne, a tapicerka ma interesującą fakturę materiału. Ciekawie prezentuje się bagażnik - do zalet zaliczyć trzeba równą, sztywną podłogę (nawet po złożeniu kanapy), do wad - wysoki próg załadunku i niewielką wysokość - bez zdjęcia rolety postawić można tam tylko niziutki karton (40 cm).
Układ napędowy/osiągi
Silnik benzynowy o mocy 140 KM nie ma problemów z napędzaniem auta, choć wcale nie czyni tego nazbyt żwawo. Pracuje bardzo cicho i spokojnie, co w zestawieniu z dieslem owocuje dużo wyższą kulturą pracy.
Niestety każe sobie sporo płacić - średnie spalanie to ponad 12 l, a można wycisnąć nawet więcej niż 20 l/100 km! Na uwagę zasługuje rozbudowany system napędu All Mode.
Kierowca ma do dyspozycji kilka ustawień - tylko napęd przedniej osi, program automatyczny dołączający tylne koła, gdy zachodzi taka konieczność, lub stały napęd 4x4 (z podziałem momentu przód/ tył 57/43 procent). Niestety przenoszony za pomocą sprzęgła płytkowego napęd nie gwarantuje wystarczającej trakcji w trudnych warunkach drogowych.
Układ jezdny/komfort
Podwozie samochodu nie kryje niespodzianek - niezależne zawieszenie kół zapewnia komfort na każdej drodze. Pokonywanie polskich dziur staje się... przyjemnością. Mimo sporego prześwitu (200 mm) raczej nie warto opuszczać utwardzonej drogi. Bardzo dobre - skuteczne i łatwe w dozowaniu - hamulce.
Koszty/bezpieczeństwo
SUV z silnikiem benzynowym 2.0 za 125 tys. zł? Cenę tłumaczy bogate wyposażenie: 6-płytowa zmieniarka CD, potężny szyberdach oraz relingi z przydatnymi reflektorami dalekosiężnymi. Konkurencja nie śpi - za 120 tys. można kupić Toyotę RAV4 2.0 z kurtynami i ESP, ale bez szyberdachu.
