Logo

Wodoodporny?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Nowy Outback świetnie daje sobie radę także poza utwardzonymi drogami.Oczywiście Subaru nie potrafi pływać. Jednak nie panikuje, mając kilkacentymetrów wody pod podłogą. Outback jakby nigdy nic sunie naprzód tam,gdzie inne auta już zaczęłyby nabierać wody

Nadwozie/jakość

Karoseria sprawia świeże wrażenie. Siedzenia, ilość miejsca wewnątrz oraz wyposażenie powinny zadowolić każdego. Podobnie jak jakość materiałów i wykonania.Układ napędowy/osiągi. Subaru jak zwykle wyposażono w stały napęd na wszystkie koła.

Silnik w układzie cylindrów typu bokser jest również obowiązkowym elementem aut tej marki. Moc pomiędzy przednią i tylną oś jest rozdzielana elektronicznie tak, aby zapewnić optymalną trakcję. Mogłoby się wydawać, że 165 koni powinno wystarczyć do zaspokojenia sportowych ambicji kierowcy.

Jednak czterocylindrowiec jest nieco ociężały, a przy niskich prędkościach obrotowych niezbyt silny podczas ruszania z miejsca. Zatem to bardziej auto do spokojnych podróży niż do sportowych popisów.

Nabywca może wybierać pomiędzy skrzynią manualną a automatyczną. Nasz samochód testowy był wyposażony w czterobiegowy "automat" z Tiptronikiem oraz możliwością wyboru trybu pracy skrzyni (normalny lub sportowy). To dobry wybór dla tych, którzy często korzystają z samochodu. Skrzynia pracuje delikatnie, czyni podróż bardziej komfortową.

Układ jezdny/komfort

Outback bardzo dobrze utrzymuje kierunek jazdy na wprost, łagodnie pokonuje zakręty, łatwo go opanować, błyskawicznie reaguje na polecenia precyzyjnego układu kierowniczego. Elektroniczny system dynamicznej stabilizacji samochodu w Polsce nie jest dostępny z silnikiem 2.5.

Subaru oznaczało swojego elektronicznego pomocnika symbolem VDC i instaluje go tylko w Outbacku z silnikiem trzylitrowym. Tak naprawdę nie odczuwaliśmy boleśnie braku VDC w testowanym 2,5-litrowym kombi.

Ale klient powinien mieć choćby możliwość doposażenia auta w VDC. Na długich nierównościach, poprzecznych fugach lub uskokach zawieszenie pracuje mniej komfortowo, niż się spodziewaliśmy.

Koszty/bezpieczeństwo

Luksus jazdy z "automatem" ma niestety swoją cenę. Przeciętnie 11,5 l/100 km to o 3 litry więcej, niż obiecuje producent. Przy sportowym stylu jazdy zużycie będzie wyższe. Lepiej więc ostrożnie operować pedałem gazu. Od początku maja cena spadła o 14 160 zł. Teraz jest więc atrakcyjna zwłaszcza, że niemiecka i szwedzka konkurencja okazuje się droższa.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: