Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Yamaha XJR 1300 - Magia pojemności

Yamaha XJR 1300 - Magia pojemności

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Yamaha XJR 1300 stanowi niepodważalny argument tej tezy. Należy ona do elitarnego grona największych naked-bike'ów świata, czyli jednośladów o klasycznej linii.

Jego poprzednik to produkowany od 1996 roku XJR 1200. Oba motocykle łączy prawie bliźniacze podobieństwo. Główne różnice tkwią w jednostce napędowej, w której zwiększono pojemność skokową do 1300 ccm, zmieniając tym samym jego parametry. Linia motocykla nawiązuje do jednośladów z lat siedemdziesiątych i nie można odmówić jej atrakcyjności. Łączące się w harmonijną całość elementy nadwozia podkreślają dynamikę motocykla. Elegancji dodaje mu spora ilość chromowanych elementów, m.in. obudowy zegarów i układu wydechowego. Całość spoczywa na 17-calowych felgach i klasycznym zawieszeniu. Silnik bazuje na jednostce napędowej, która debiutowała w 1984 roku w modelu FJ 1100. Zewnętrznie bardzo podobny do swego przodka silnik wewnątrz, można powiedzieć, że jest już zupełnie inną konstrukcją. Zachowała się główna idea: nadal jest to rzędowy czterocylindrowiec chłodzony systemem powietrzno-olejowym. Przy jego projektowaniu położono główny nacisk na uzyskanie maksymalnego momentu obrotowego przy możliwie najniższych obrotach, w wyniku czego uzyskano 100 Nm przy 6000 obr./min. Taki wynik z góry zapowiada niezłą dynamikę i elastyczność. W stosunku do XJR 1200 wzrosła także moc o 8 KM i teraz wynosi 106 KM. Jednostce napędowej często zarzuca się przestarzałość konstrukcyjną i trudno jest temu zaprzeczyć, biorąc pod uwagę rozwiązania stosowane w konkurencyjnych firmach. Jednak zastosowanie nie najnowszej konstrukcji silnika przynosi również korzyści. Przez wiele lat produkcji wyeliminowano wszystkie jego słabe punkty, a długowieczność zwiększono jeszcze przez zastosowanie najnowszych materiałów w układzie korbowo-tłokowym. Wszystkie słowa krytyki pod adresem silnika z reguły rozwiewa kilka kilometrów zrobionych za kierownicą XJR. Jego silnik uruchamia się łatwo i jak na chłodzony powietrzem odznacza się dużą kulturą pracy. Dopiero w czasie jazdy można zrozumieć zachwyt dużą pojemnością skokową. Mimo że nie posiada on imponującej liczby koni, jego olbrzymi moment zamienia go w prawdziwą rakietę. W przedziale prędkości od 0 do 150 km/h Yamaha może konkurować z najlepszymi motocyklami o charakterze typowo sportowym. W podziw dla motocykla wpędza niezwykle silny "dół" silnika i związana z tym niesamowita elastyczność. Olbrzymi moment obrotowy zmusza do samokontroli, gdyż bardzo łatwo o zerwanie przyczepności tylnego koła. Skrzynia biegów działa precyzyjnie i lekko. Do sportowego stylu jazdy zachęcają również własności jezdne. Zawieszenie stanowi kompromis między komfortową miękkością i sportową sztywnością. Motocykl jest bardzo zwarty. Zapewnia mu to doskonałą zwrotność i poręczność. Na szybkich łukach porusza się niczym typowy sportowiec, nie trzeba go nakłaniać do złożenia się w zakręt, robi to jakby intuicyjnie. Spora masa zapewnia mu stabilność nie zmąconą nawet pokonywaniem kolein. Dobrą stroną największego naked-bike'a Yamahy są hamulce. W przypadku testowanego egzemplarza ich skuteczność została dodatkowo zwiększona przez zastosowanie przewodów hamulcowych w oplocie stalowym. Podwójny hamulec tarczowy z przodu i jedna tarcza z tyłu bez trudu radzą sobie z hamowaniem motocykla. Wygodna klasyczna pozycja umożliwia wykorzystywanie go do dłuższych podróży. Pozwala na to również umiarkowane zużycie paliwa, które w trasie można utrzymać na poziomie do 6,5 litra na 100 km. Zużycie znacznie wzrasta podczas bardziej sportowego charakteru jazdy, zbliżając się wtedy nawet do 10 litrów. Wojciech Denisiuk

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: