Jego poprzednik to produkowany od 1996 roku XJR 1200. Oba motocykle łączy prawie bliźniacze podobieństwo. Główne różnice tkwią w jednostce napędowej, w której zwiększono pojemność skokową do 1300 ccm, zmieniając tym samym jego parametry. Linia motocykla nawiązuje do jednośladów z lat siedemdziesiątych i nie można odmówić jej atrakcyjności. Łączące się w harmonijną całość elementy nadwozia podkreślają dynamikę motocykla. Elegancji dodaje mu spora ilość chromowanych elementów, m.in. obudowy zegarów i układu wydechowego. Całość spoczywa na 17-calowych felgach i klasycznym zawieszeniu. Silnik bazuje na jednostce napędowej, która debiutowała w 1984 roku w modelu FJ 1100. Zewnętrznie bardzo podobny do swego przodka silnik wewnątrz, można powiedzieć, że jest już zupełnie inną konstrukcją. Zachowała się główna idea: nadal jest to rzędowy czterocylindrowiec chłodzony systemem powietrzno-olejowym. Przy jego projektowaniu położono główny nacisk na uzyskanie maksymalnego momentu obrotowego przy możliwie najniższych obrotach, w wyniku czego uzyskano 100 Nm przy 6000 obr./min. Taki wynik z góry zapowiada niezłą dynamikę i elastyczność. W stosunku do XJR 1200 wzrosła także moc o 8 KM i teraz wynosi 106 KM. Jednostce napędowej często zarzuca się przestarzałość konstrukcyjną i trudno jest temu zaprzeczyć, biorąc pod uwagę rozwiązania stosowane w konkurencyjnych firmach. Jednak zastosowanie nie najnowszej konstrukcji silnika przynosi również korzyści. Przez wiele lat produkcji wyeliminowano wszystkie jego słabe punkty, a długowieczność zwiększono jeszcze przez zastosowanie najnowszych materiałów w układzie korbowo-tłokowym. Wszystkie słowa krytyki pod adresem silnika z reguły rozwiewa kilka kilometrów zrobionych za kierownicą XJR. Jego silnik uruchamia się łatwo i jak na chłodzony powietrzem odznacza się dużą kulturą pracy. Dopiero w czasie jazdy można zrozumieć zachwyt dużą pojemnością skokową. Mimo że nie posiada on imponującej liczby koni, jego olbrzymi moment zamienia go w prawdziwą rakietę. W przedziale prędkości od 0 do 150 km/h Yamaha może konkurować z najlepszymi motocyklami o charakterze typowo sportowym. W podziw dla motocykla wpędza niezwykle silny "dół" silnika i związana z tym niesamowita elastyczność. Olbrzymi moment obrotowy zmusza do samokontroli, gdyż bardzo łatwo o zerwanie przyczepności tylnego koła. Skrzynia biegów działa precyzyjnie i lekko. Do sportowego stylu jazdy zachęcają również własności jezdne. Zawieszenie stanowi kompromis między komfortową miękkością i sportową sztywnością. Motocykl jest bardzo zwarty. Zapewnia mu to doskonałą zwrotność i poręczność. Na szybkich łukach porusza się niczym typowy sportowiec, nie trzeba go nakłaniać do złożenia się w zakręt, robi to jakby intuicyjnie. Spora masa zapewnia mu stabilność nie zmąconą nawet pokonywaniem kolein. Dobrą stroną największego naked-bike'a Yamahy są hamulce. W przypadku testowanego egzemplarza ich skuteczność została dodatkowo zwiększona przez zastosowanie przewodów hamulcowych w oplocie stalowym. Podwójny hamulec tarczowy z przodu i jedna tarcza z tyłu bez trudu radzą sobie z hamowaniem motocykla. Wygodna klasyczna pozycja umożliwia wykorzystywanie go do dłuższych podróży. Pozwala na to również umiarkowane zużycie paliwa, które w trasie można utrzymać na poziomie do 6,5 litra na 100 km. Zużycie znacznie wzrasta podczas bardziej sportowego charakteru jazdy, zbliżając się wtedy nawet do 10 litrów. Wojciech Denisiuk