Kompromisem pomiędzy rozmiarami karoserii a przestronnością mogą być zbudowane na ich bazie minivany. Porównujemy Fiata Ideę, Forda Fusiona oraz Renault Modusa.
Fiat Idea oraz Renault Modus mają stylistykę typowych minivanów z mocno pochyloną przednią szybą i niemal pionowo ustawioną pokrywą bagażnika. Zupełnie inną drogą poszli designerzy Forda. Fusion przypomina wyglądem niewielkiego SUV-a.
Różne koncepcje, ale cel ten sam: przestronne wnętrze i duży bagażnik na niewielkiej powierzchni
I trzeba przyznać, że ten cel został osiągnięty przez wszystkich producentów. W żadnym samochodzie nie powinno być ścisku. Z przodu we wszystkich trzech autach jest niemal identyczna przestrzeń na nogi oraz nad głową.
Z tyłu najbardziej obszerny okazuje się Fiat, który zarówno na nogi, jak i nad głową oferuje najwięcej miejsca. Pochodzenie testowanych modeli najlepiej odczuwa się poszerokości wnętrza.
Podobnie jak w typowych samochodach klasy B okazuje się ono na tyle wąskie, że nie zapewnia wystarczającego komfortu jazdy, jeżeli z tyłu będą chciały podróżować trzy osoby.
Najwygodniej siedzi się na fotelach Renault. Są miękkie i dobrze wyprofilowane, dzięki czemu nawet na długich dystansach nie odczuwa się zmęczenia. Trzeba się jednak pogodzić ze słabym podparciem z boku.
Fotele Fusiona mogłyby być bardziej wygodne
W Fordzie płaskie siedziska słabo zabezpieczają przed zsuwaniem się z nich podczas ostrego pokonywania zakrętów, a poza tym są wąskie i nie zapewniają wystarczającego komfortu. Przydałaby się także podpórka pod lewą nogę.
W Fiacie nie mieliśmy zastrzeżeń do wyprofilowania foteli, ale nie wszystkim spodoba się pozycja za kierownicą. Duże nadkola wnikają głęboko do wnętrza, przez co ograniczają ilość miejsca na nogi.
W dodatku nadkole od strony kierowcy znajduje się na wprost jego lewej nogi, co wymusza niewygodną pozycję podczas używania sprzęgła. Poza tym włoski minivan ma mniejsze od rywali lusterka zewnętrzne, co poważnie ogranicza widoczność do tyłu.
Tego problemu nie mają kierowcy Forda oraz Renault. Duże, prostokątne lusterka w obu modelach zapewniają poprawną obserwację sytuacji za samochodem. We wszystkich testowanych pojazdach zapewniono dobrą widoczność przez wewnętrzne lusterka.
Udało się to uzyskać przede wszystkim dzięki odpowiedniej konstrukcji zagłówków - nieużywane można opuścić na równo z oparciem.
W przypadku Renault daje się jeszcze poprawić widoczność podczas jazdy nocą, jeżeli za 1200 zł dokupi się reflektory doświetlające zakręty. Wówczas w momencie skrętu kierownicy włączają się samoczynnie światła z tej strony, w którą zamierzamy jechać.
Bagażniki zupełnie jak w autach kompaktowych
Pod względem wielkości bagażników testowane auta reprezentują poziom zarezerwowany do niedawna dla kompaktów. Przy wykorzystanych wszystkich siedzeniach najwięcej miejsca na bagaż gwarantuje Fusion.
Nieznacznie ustępuje mu Idea, natomiast Renault okazuje się znacznie mniej przyjazne podczas urlopowego załadunku. Sytuacja zmienia się po złożeniu tylnych siedzeń. Wtedy Fiat jest zdecydowanym liderem przed Renault i Fordem.Różnie prezentują się testowane samochody pod względem funkcjonalności.
Najmniej wersji położenia kanapy ma Fusion, którego tylne siedzenie jest jedynie dzielone oraz składane. Niestety, pomimo że składa się zarówno siedzisko, jak i oparcie, nie można uzyskać równej powierzchni.W Modusie dzieli się asymetrycznie wyłącznie oparcie.
Dlatego równą podłogę możnauzyskać tylko po złożeniu całej kanapy. W razie potrzeby da się ją również przesuwać do przodu. Siedzisko ma dodatkowo ruchome na boki poduszki. Po ich rozsunięciu i opuszczeniu środkowej części spoczywającej na oparciu mogą z tyłu usiąść trzy osoby.
Po zsunięciu siedziska tylko dwie, ale pomiędzy siedziskiem a drzwiami odsłaniają się miejsca na kubki. Najmniej skomplikowane, a jednocześnie najbardziej funkcjonalne są rozwiązania w Fiacie.
Obie części jego tylnej kanapy można nie tylko niezależnie składać, lecz także przesuwać. Poza tym dzięki dzielonemu na trzy części oparciu z regulowanym kątem ustawienia istnieje możliwość transportu długich przedmiotów przypołożonej wyłącznie środkowej części, która pełni wówczas funkcję podłokietnika.
Aby uzyskać równą podłogę, w bagażniku trzeba położyć oparcie na siedzisku, a następnie całość pochylić do przodu. Możliwości transportowe najlepiej wykorzysta się w Fordzie, który ma 463 kg ładowności.
Rywale reprezentują wyrównany, ale znacznie niższy od Forda poziom. Sytuacja zmienia się, gdy ktoś zapragnie holować przyczepę.
Tym razem to Fusion musi uznać wyższość konkurentów
Podczas gdy do Forda można podpiąć ciężar o masie 750 kg, to w przypadku Renault przyczepa może ważyć 900, a w Fiacie nawet 1000 kg.W minivanach udaje się zazwyczaj wygospodarować wiele miejsc na podręczne drobiazgi.
Podobnie jest w przypadku naszych aut. W Fordzie oprócz tradycyjnego, w tym przypadku dużego schowka przed pasażerem z przodu, oraz obszernych kieszeni na drzwiach umieszczono także zamykaną skrytkę nad konsolą pasażera i szufladę pod prawym fotelem z przodu.
Atutem jest również możliwość złożenia oparcia tego siedzenia, dzięki czemu uzyskuje się praktyczny stolik. W Renault także możemy liczyć na duże kieszenie na drzwiach oraz pojemny schowek z przodu. Dodatkowe miejsca na drobiazgi wygospodarowano w podłodze pod nogami kierowcy oraz siedzącego obok pasażera.
Bałaganowi zapobiega duża liczba schowków
Wydaje się jednak, że najlepiej wykorzystano przestrzeń pod tym względem w Fiacie. Zamykane schowki są tu na kokpicie z obu stron wskaźników, które w tym modelu podobnie jak w Renault umieszczono na środku deski rozdzielczej.
Mniejsze przedmioty można umieścić w Idei także w niewielkich skrytkach znajdujących się pod sufitem, ale za to udogodnienie trzeba dopłacić 300 zł. Przednie fotele Idei można złożyć i wykorzystać je jako stoliki.
Testowane minivany wyposażone były w nowoczesne jednostki wysokoprężne z bezpośrednim wtryskiem paliwa typu Common Rail. Moc na poziomie 70 KM wystarczy, żeby sprawnie poruszać się w mieście, ale na trasie każdemu z samochodów zaczyna wyraźnie brakować tchu.
Jest to szczególnie odczuwalne podczas wyprzedzania. Żaden nie osiąga szybkości 160 km/h. W sprincie do "setki" najmniej dynamiczny okazuje się Fusion, który traci około sekundy do konkurentów. Ford jest za to najbardziej oszczędny.
Średnie spalanie na poziomie 4,4 l na 100 km to bardzo dobry wynik. Dorównuje mu Renault, którego jednostka potrzebuje przeciętnie o 0,3 l oleju napędowego więcej.
Natomiast Fiat na każde 100 km zużywa średnio 6,5 l paliwa. To za dużo, tym bardziej że nie wygrywa pod względem dynamiki. Na usprawiedliwienie Idei można zaliczyć najwyższą masę auta. Subiektywne odczucia w żadnym samochodzie nie pozwalają narzekać na głośność jednostek napędowych.
W Renault oraz Fiacie przekładnie haczą
Pod względem działania skrzyni biegów najbardziej podobał nam się Ford. Poszczególne przełożenia włącza się precyzyjnie bez żadnych haczeń przy każdym sposobie jazdy. U rywali na poprawne działanie można liczyć wyłącznie podczas spokojnej jazdy.
Kierowcy lubiący dynamiczną jazdę i szybką zmianę biegów muszą się liczyć z haczeniem dźwigni.Układy jezdne testowanych minivanów zostały sztywno zestrojone. Pomimo tego zachowanie aut okazuje się różne.
Szybkie pokonywanie zakrętów Fordem jest bezproblemowe, ale samochód staje się nieprzyjemnie nerwowy podczas przejeżdżania przez wyboje. Jest to tym bardziej nieprzyjemne, że pasażerowie odczuwają wszelkie nierówności, co znacznie obniża komfort podróżowania.
Podobnie zachowuje się Renault
Także w jego przypadku zawieszenie zapewnia bezpieczeństwo podczas szybkiego przejeżdżania łuków, ale pasażerowie będą odczuwać wszelkie nierówności jezdni. Poza tym karoseria Modusa na drogach złej jakości zaczyna się nieprzyjemnie kołysać. Najmniej korzystnie prezentuje się zawieszenie Fiata.
Co z tego, że zostało ono twardo zestrojone, skoro podczas gwałtownych, często następujących po sobie zmian kierunku jazdy nadwozie przechyla się nadmiernie? Może to spowodować w konsekwencji wyjeżdżanie tyłu na zewnątrz zakrętu.
Zawieszenie radzi sobie z tłumieniem wyłącznie nieznacznych nierówności. Poprzeczne garby oraz duże wyboje poważnie obniżają komfort resorowania.Pod względem ceny najkorzystniej prezentuje się Renault.
Jest najtańsze, a mimo to zapewnia bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa
Niedrogi okazuje się Ford, ale nie ma szans z konkurentami w porównaniu elementów dostępnych bez dopłaty. Jego atutem jest seryjna podgrzewana przednia szyba. Tego elementu konkurenci nie mają nawet za dopłatą.
Fiat wypada najdrożej. Po doliczeniu wszystkich opcji stosunek wyposażenia do ceny nadal najlepszy jest w Renault, które kosztuje 69 800 zł, nawet po doliczeniu droższej automatycznej klimatyzacji. Cena zakupu Fiata wzrasta wówczas do 78 500 zł.