Naszym zdaniem nie ma żadnych szans w Europie i pozostanie jedynie wnoszącą niewiele nowego egzotyczną propozycją. Dlaczego? Bo małe samochody nie muszą być wcale niebezpieczne i niewygodne - jak Nano. Prawdziwym przełomem było wprowadzenie do sprzedaży pod koniec zeszłego roku Fiata 500. Auto, które w teście zderzeniowym Euro NCAP dostało najwyższą, 5-gwiazdkową notę, rozbudziło apetyt na mały luksusowy samochód i zapoczątkowało nawet nowy segment - mini premium. W Genewie Fiat chwali się także przywróceniem do życia legendarnego Abartha. Głównym modelem tej firmy jest właśnie ponad 130-konna wersja tyskiego 500: z obniżonym zawieszeniem, dużymi kołami i charakterystycznym dla Abarthów malowaniem. Niestety, nie znamy jeszcze cen tego samochodu na polskim rynku. Do podobnej grupy odbiorców adresowane jest Mini ze sportowym pakietem John Cooper Works, oferowanew obydwu wersjach nadwoziowych (hatch-back i kombi - Clubman). W przypadku Mini będziemy mogli liczyć jednak na jeszcze większe emocje - 211 koni przenoszonych na przednie, 18-calowe koła i utwardzone zawieszenie zapewnią naprawdę dużą radość z jazdy wszystkim, którzy cenią sobie sportowe osiągi. Jednak małe samochody pokazywane w Genewie to nie tylko sportowe "diabły" . Na ekspozycji Forda światową premierę świętowała nowa Fiesta - samochód, który choć sprawia wrażenie bardzo dynamiczniego (w porównaniu z nudną poprzedniczką można nawet zaryzykować stwierdzenie, że wygląda kosmicznie!), będzie wyposażany w silniki o mocy od ok. 70 KM, które przeciętnemu użytkownikowi z całą pewnością wystarczą do codziennej eksploatacji samochodu. W nowej Fieście znajdziemy m.in. airbag kolanowy i bezkluczykowy system Keyless&Go.Na stoisku Mazdy pokazano 3-drzwiową wersję Mazdy 2. Pięciodrzwiowa odmiana auta (która zadebiutowała jesienią zeszłego roku) w Europie Zachodniej została bardzo dobrze przyjęta. Również 3-drzwiowego hatchbacka Aveo zaprezentował Chevrolet. Ciekawostka: samochody na rynek europejski będą zjeżdżać z taśm żerańskiego FSO. Podstawowy silnik 1.2 osiąga 84 KM (test Aveo w wersji 5-drzwiowej w "Auto Świecie" 9/2008).Warto zauważyć także inną ciekawostkę salonu genewskiego. Chiński koncern BYD (drugi co do wielkości na świecie producent sprzętu elektronicznego i baterii do telefonów komórkowych) na swoim stoisku zaprezentował F3DM - pierwszy chiński samochód z napędem hybrydowym. Inne modele firmy (a szczególnie małe F1, łudząco podobne do Aygo) pokazują wyraźnie, że Chińczycy całymi garściami korzystają z know-how Toyoty, niekoniecznie za wiedzą i zgodą Japończyków. Tak czy inaczej, BYD udowadnia, że chińscy producenci są bardzo pilnymi uczniami...Volkswagen SciroccoPowrót po blisko 35 latach. Nowe Scirocco będzie dostępne z trzema turbodoładowanymi silnikami benzynowymi (najmocniejszy ma 200 KM). Dla ceniących sobie przede wszystkim sportowe kształty przygotowano diesla (2.0/140 KM, 320 Nm). Sprzedaż Scirocco rozpocznie się jeszcze latem tego roku. Cena? Na razie pozostaje tajemnicą Volkswagena.BMW X6Kolejna nisza? Techniczną bazą tego pojazdu jest X5, a największym odbiorcą będzie rynek amerykański (produkcja również w USA). W BMW X6 zadebiutował nowy silnik V8 wyposażony w technologię Twin Turbo i układ wtrysku bezpośredniego High Precision Injection (turbosprężarkę umieszczono w układzie V pomiędzy dwoma rzędami cylindrów), który rozwija moc 407 KM. Samochód pojawi się w salonach sprzedaży wczesną jesienią.Rolls-Royce Phantom CoupéTechniczna baza tego samochodu to Drop-head. Pod maską silnik V12 o pojemności 6,75 litra i mocy 460 KM (720 Nm). Sprint do "setki" zajmuje kierowcy tylko 5,8 s. Choć przeciętnego właściciela tego auta spalanie wiele nie obchodzi, uprzejmie donosimy, że średnio Phantom Coupé zużywa 16 litrów paliwa na 100 km. Produkcja limuzyny rozpocznie się latem. Renault KoleosPrzy projektowaniu auta pomogli inżynierowie Nissana (którzy mają duże doświadczenie w tworzeniu aut z napędem na obie osie), a produkcja odbywa się w koreańskich zakładach Samsunga. Dla Europejczyków najciekawsze będą 2 turbodiesle o mocy 150 i 178 KM. Auto dostępne także z napędem przednim.Renault Laguna GTUkład jezdny ze skrętnymi kołami tylnej osi i dwa mocne silniki - turbodiesel o mocy 178 KM i 204-konny motor benzynowy wyposażony w turbosprężarkę.Mini JCW"Maluch" z prawdziwie sportowym zacięciem. Mini wyposażone w sportowy kit John Cooper Works rozwija moc 211 koni (turbodoładowany silnik 1.6). Samochód rozpędza się do "setki" w 6,5 s (wersja kombi Clubman jest o 0,3 s wolniejsza). Dla niecierpliwych mamy dobrą wiadomość - auto można już zamawiać u dilerów. Podstawowe Mini John Cooper Works kosztuje od 110 400 zł (Clubman jest o ponad 7 tys. zł droższy). Lancia DeltaPowrót sportowej legendy? Nazwa identyczna, ale tym razem Lancia stawia przede wszystkim na przestrzeń i bardzo bogate, luksusowe wyposażenie. Samochód został zbudowany na płycie podłogowej Fiata Bravo (rozstaw osi 2700 mm, długość 4,5 m) i jest jednym z większych kompaktów. Pod maską silniki o mocy od 120 do 200 KM wyposażone w 6-biegowe przekładnie (manualne lub zautomatyzowane). Sprzedaż rozpocznie się w połowie roku. Toyota Urban CruiserDecyzja zapadła - to auto trafi do produkcji seryjnej!Zbudowano je z myślą o "miejskiej dżungli". Wymiarami i ceną mały SUV Toyoty ma być pozycjonowany poniżej RAV4.Toyota IQSmart po japońsku? Samochód ma 3 m długości i będzie napędzany malutkim silnikiem spalinowym wspomaganym jednostką elektryczną. Sprzedaż ruszy jeszcze w tym roku!Prototype-S Mitsubishi Lancer z nadwoziem sportback to na razie koncept, ale decyzja o wprowadzeniu go do produkcji już zapadła i samochód pojawi się w sprzedaży w Europie jeszcze jesienią tego roku. Prototyp miał pod maską 2-litrowy silnik benzynowy o mocy 240 KM oraz dwusprzęgłową skrzynię biegów.BYD F3DMPojawienie się tego auta zostało ocenione przez zwiedzających jako jedno z ważniejszych wydarzeń tegorocznej Genewy. Chińczycy z firmy BYD zaprezentowali swoje pierwsze auto hybrydowe! Co prawda, pojazd jest z zewnątrz i w środku łudząco podobny do poprzedniej generacji Toyoty Corolli (technologia hybrydowa została najprawdopodobniej również skopiowana), ale auto pokazuje olbrzymi potencjał chińskich producentów.
Z salonu na rynek
Nie chodzi nam wcale o Tata Nano, które bez wątpienia było dużym wydarzeniem na genewskim salonie i przyciągało na stoisko indyjskiego wystawcy tabuny zwiedzających. Ale Nano to samochód dla najbiedniejszych i traktowany jest raczej jako ciekawostka.