To typowo miejskie auto wyposażone w silnik o pojemności 1,0 l bardzo dzielnie znosi próby wytrzymałościowe. W ciągu dwóch miesięcy bezawaryjnie przejechało 15 tys. km, z czego większość w ruchu miejskim. W tym czasie mieliśmy okazję doskonale poznać jego wady i zalety. Do atutów małego Citroena należy dobra przestronność na przednich fotelach. Nawet wysokie osoby mają wystarczającą ilość miejsca na nogii nad głowami. Także nie stykają się na wysokości ramion, co często zdarza się w autach tego segmentu. Pasażerowie z przodu narzekali na brak uchwytu nad drzwiami. Na tylnej kanapie nie polecamy dłuższych podróży dwóm dorosłym osobom. Mankamentem C1 jest także bagażnik małej pojemności, w dodatku wąski i głęboki. Denerwuje tylna półka, która podczas pakowania bagaży często wypada z mocowań.Widoczność do przodu i w zewnętrznych lusterkach wstecznych oceniamy bardzo dobrze. Gorzej do tyłu, gdyż pionowo ustawiona tylna szyba łatwo brudzi się, a wycieraczka ma małe pole oczyszczania.Początkowo sceptycznie nastawieni do 3-cylindrowej jednostki szybko ją polubiliśmy, zwłaszcza za żywiołową reakcję i niskie zapotrzebowanie na paliwo. Nie każdemu jednak spodoba się jej dźwięk i wysoki poziom hałasu. Mamy zastrzeżenia także do pracy skrzyni biegów, zwłaszcza za małą precyzję przy wyborze biegu i za trudności z jego włączeniem zimą.