Bez prawa jazdy, bez prawa pobytu i na cudze konto. Uber chce poskromić kierowców
W ocenie wielu osób korzystających z taksówek w ciągu ostatnich dwóch lat standard obsługi klienta w przewozach osób pogorszył się. W taksówkach zrobiło się biednie i niebezpiecznie. Za to okazjonalne "naloty" policji i GITD na kierowców taksówek na aplikacje przynoszą obfity połów: zatrzymywani są kierowcy pijani lub po narkotykach, bez prawa jazdy, niemówiący po polsku, ze sfałszowanymi dokumentami i w zdezelowanych pojazdach. W tej sytuacji Uber chce działać wyprzedzająco i proponuje zmianę prawa, choć jednocześnie przekonuje, że dzięki takim firmom jak on rynek przewozów wiele zyskał.