Podstarzały Bluebird nie radził sobie z europejską konkurencją, pomimo zastosowania rozwiniętej techniki. Przełomem miała być Primera w całości opracowana pod kątem europejskiego klienta i produkowana w nowoczesnej fabryce w Sunderland (północna Anglia). Typ europejskiStylistyka nadwozia Primery całkowicie zerwała z kanciastymi kształtami dominującymi w poprzedniku. Auto zyskało miękkie, płynne linie, a dobrze zrównoważone proporcje przedniej i tylnej części karoserii nawet dzisiaj wyglądają dobrze. Co prawda, trudno doszukać się tu polotu stylistycznego, ale konkurenci z tego okresu, np. Vectra A,nie oferowali dużo więcej. Bagażnik ma zadowalającą pojemność - 470 l w wersji sedan i regularny kształt. Krawędź załadunku znajduje się na wysokości ok. 64 cm, a zawiasy i amortyzatory gazowe umieszczono tak, by nie wnikały w przestrzeń bagażową. Seryjnie montowano oparcie kanapy składane i dzielone w stosunku 60:40. Na tle klasowych rywali Primera ma mniejszy rozstaw osi - 5 cm ustępuje Oplowi Vectrze, 7,5 cm VW Passatowi i aż 11,9 cm Peugeotowi 405. W rezultacie pasażerom rosłej budowy siedzącym z tyłu może brakować miejsca na nogi. Poza tym autem podróżuje się przyjemnie. Siedzenia pozostają w dobrej kondycji, nawet gdy na liczniku widnieje ponad 200 tys. km. Są wystarczająco sprężyste i odpowiednio duże, także z tyłu. Czas oszczędził przełączniki oraz elementy obsługi uporządkowanej i przejrzystej deski rozdzielczej. Z reguły działają one lekko, a ślady użytkowania ograniczają się do przetartych oznaczeń. Dużo dobrego można powiedzieć o wykończeniu wnętrza, w którym plastiki zostały solidnie skręcone. Miłą atmosferę podtrzymuje welurowe obicie siedzeń. Jednak nie ma co liczyć na nadmierny przepych. Pierwsze egzemplarze były bardzo ubogo wyposażone. Sukcesywnie auto wzbogacano o wspomaganie kierownicy, "elektrykę" lusterek i centralny zamek. Natomiast wyraźna poprawa nastąpiła w połowie 1995 r. przy okazji drobnego liftingu. W standardzie wariantu SLX (najczęściej spotykanego z silnikiem 2-litrowym) znalazły się: airbag kierowcy, ABS, elektrycznie sterowane szyby i zderzaki w kolorze nadwozia. Mocny napędW Primerach montowano dwa rozwinięte technicznie silniki benzynowe: 1.6 (do 93 roku wyposażany w gaźnik elektroniczny) oraz 2.0 (od początku produkcji wtrysk jedno- lub wielopunktowy). Większy silnik o mocy 115 KM w zupełności wystarczy do sprawnego poruszania się po drogach. Żwawo reaguje na naciśnięcie pedału gazu i łatwo nabiera obrotów. Charakteryzuje się umiarkowanym pragnieniem. Średnio spala ok. 8,5 l paliwa na 100 km. W 1993 r. moc 2-litrówki wzrosła do 125 KM. Wymagającym polecamy prawdziwy rarytas - Primerę 2.0 GT/150 KM najlepiej z napędem 4x4, oszczędnym - trwałego diesla. Efektywne wykorzystanie mocy umożliwia nowatorska jak na początek lat 90. konstrukcja zawieszenia przedniego. Zastosowanie przegubowego łącznika pomiędzy zwrotnicą a nadwoziem (rozwiązanie przeniesione ze sportowego modelu 300 ZX) dało świetne efekty. Nissan pewnie przejeżdża ostre zakręty i bardzo dobrze zachowuje się podczas zmiany obciążeń powodowanych przyspieszaniem lub hamowaniem. Co najważniejsze, zadowalający jest komfort podróży. Warto pamiętać, że w wersji kombi z przodu zastosowano kolumny McPhersona, a z tyłu wahacze wleczone połączone belką poprzeczną. Dużo do życzenia pozostawia skuteczność hamulców. Nie ulega wątpliwości, że pod względem bezawaryjności Primera należy do ścisłej czołówki aut klasy średniej z początku lat 90. Silnik bardzo rzadko odmawia posłuszeństwa (trwały jest łańcuch rozrządu), nadwozie dość skutecznie opiera się korozji, rzadko zawodzi "elektryka". A słabe punkty? Primera nie ma ich zbyt wielu. Przegubowy łącznik przedniego zawieszenia nie wytrzymuje jakości polskich dróg, spotykane są też wybite łączniki stabilizatora w zawieszeniu tylnym. Zdarzają się usterki skrzyni biegów, w której "wyskakuje" 5. bieg - warto wówczas wymienić przesuwkę, synchronizator oraz łożyska. W samochodach 12-, 15-letnich niekiedy ukręcają się półosie (z powodu korozji występującej pod gumą tłumika drgań), spotyka się wycieki oleju z przekładni kierowniczej oraz zużyte poduszki silnika.
Bardzo odporna
Pod koniec lat 80. pozycja Nissana w segmencie aut klasy średniej była bardzo mizerna.
Auto Świat
Bardzo odporna