Auto Świat Używane Co warto kupić Praktyczne auta do pracy, nie tylko dla rolników

Praktyczne auta do pracy, nie tylko dla rolników

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak

Większe lub mniejsze samochody dostawcze, terenowe pikapy, czy może quady użytkowe? Co oferuje rynek wtórny oraz co najbardziej przyda się w gospodarstwie rolnym lub w małym biznesie? Budżet – dość elastyczny, zakładamy, że możemy wydać 20-50 tys. zł i sprawdzamy, co jesteśmy w stanie kupić za takie pieniądze.

W naszym kraju największym zainteresowaniem cieszą się tzw. blaszaki. To uniwersalne auta, dobrze chroniące towar np. przed deszczem. Cenione są wersje dość obszerne i z dużą ładownością, ale – oczywiście – na prawo jazdy kategorii B.
W naszym kraju największym zainteresowaniem cieszą się tzw. blaszaki. To uniwersalne auta, dobrze chroniące towar np. przed deszczem. Cenione są wersje dość obszerne i z dużą ładownością, ale – oczywiście – na prawo jazdy kategorii B.Renault
  • Obsługa auta dostawczego nie kosztuje znacząco więcej niż osobówki, nietrudno o części zamienne.
  • Najłatwiej o modele dostawcze, pikapy, mimo że przed laty były całkiem popularne, to niewielka (i droga) część rynku. Quady UTV to nieliczne propozycje dla… nielicznych.
  • W roli pracownika najlepiej sprawdzają się uniwersalne blaszaki, ale jeśli potrzebujecie specjalistycznej zabudowy, to też można takie znaleźć.

Dostawczaki opanowały i wieś! Nie ma w tym twierdzeniu ani trochę przesady, a wynika to z praktycznych potrzeb w gospodarstwie rolnym. Pojechać po nawozy, opony do ciągnika czy wreszcie zawieźć warzywa do punktu skupu lub na bazar? Z takimi potrzebami najlepiej rozprawi się klasyczny samochód dostawczy! Kolejne zalety to szeroka paleta wersji takich aut, która pozwala dopasować się do realnych potrzeb danego gospodarstwa – od małych aut (typu Renault Kangoo), przez średniej wielkości (jak Volkswagen Transporter), po duże (reprezentowane tu przez Renault Mastera).

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak