Niestety, pochopny zakup robiącej dobre wrażenie limuzyny może zakończyć się zrujnowaniem domowego budżetu. Auta klasy wyższej z wiekiem stają się po prostu bardzo kosztowne w utrzymaniu. Są wśród nich jednak takie modele, których koszty eksploatacji nie przerażają.
Przedstawiamy dziesięć aut klasy wyższej z drugiej połowy lat 90. XX wieku, którym można jeszcze zaufać. Oczywiście, jeśli wybierzemy właściwy silnik i zadbany egzemplarz.
Subaru Legacy 2.5/156 KM z końca lat 90. XX wieku nie jest popularne, za to bardzo trwałe. Zadbane egzemplarze mimo dużych przebiegów wciąż są niezawodne. Na model produkowany od 1998 r. trzeba wydać niespełna 10 tys. zł. Ma on duży atut – stały napęd na obie osie.
Toyota Camry 2.2 – niezawodny napęd, trwałe wykończenie wnętrza i wysoki komfort jazdy. Właściwie same zalety oprócz jednego: podaż jest bardzo skromna. Warto jednak poszukać, bo za 10 tys. zł kupimy kilkunastoletnie auto niewymagające szczególnej troski.
Audi A6 ze względu na dużą popularność i łatwy dostęp do części zamiennych w przystępnych cenach jest jednym z tańszych w utrzymaniu aut klasy wyższej. Uważać trzeba tylko na awaryjnego diesla 2.5 V6 TDI. Ceny najstarszych egzemplarzy zaczynają się od 10 tys. zł.
BMW serii 5 to również bardzo popularne auto na rynku wtórnym. Wyróżnia się sportowym charakterem, tylnym napędem i dobrą trakcją. Warta polecenia jest wersja z 3-litrowym dieslem (od 1998 r.) – za takie auto z początku produkcji trzeba zapłacić minimum 15 tys. zł.
Mercedes E (W210) – kiedyś kosztował majątek, teraz można go kupić za 10 tys. zł. Co prawda, będzie to 16-letni egzemplarz, ale wciąż wyróżniający się komfortem jazdy. Najbardziej polecany silnik z początku produkcji tego modelu to diesel 2.9 TD. Niestety, W210 jest bardzo podatne na korozję.
Volvo 850 występuje w dwóch wersjach – jako sedan oraz bardzo praktyczne kombi. Zalety auta to: solidna konstrukcja, dobra odporność antykorozyjna i wysoki poziom bezpieczeństwa. Silniki są trwałe, ale benzyniaki mogłyby być oszczędniejsze. Polecamy wersję 2.5 TDI, którą kupimy już za około 6 tys. zł.
Saab 9-5 jest dobrą propozycją dla osób lubiących się wyróżniać. Do zakupu zachęca atrakcyjna cena (egzemplarze z lat 1997-98 kosztują 6-8 tys. zł). Trzeba jednak pamiętać, że to auto dość kosztowne w eksploatacji – silniki benzynowe (m.in. 2.3 Turbo) zapewniają doskonałe osiągi, ale są paliwożerne.
Opel Omega B jest komfortowym i tanim w utrzymaniu autem, pod warunkiem że jeszcze nie dopadła go korozja. Niskie koszty eksploatacji gwarantuje np. wersja 2.0 wyposażona w instalację LPG. Ceny aut z początku produkcji (1994 r.) zaczynają się od 5 tys. zł.
Mitsubishi Galant 2.5 V6, chociaż nie jest popularne na rynku wtórnym i nie ma udanego diesla, to jednak zasługuje na uwagę ze względu na wysoką trwałość i jakość wykonania. Polecamy wersję 2.5 V6/160 lub 163 KM, którą kupimy w dobrym stanie za około 7 tys. zł.
Renault Safrane wymaga większej troski niż inne wymienione auta, jest jednak bardzo komfortowe i tanie. Egzemplarz poliftingowy (1996 r.) można kupić już za 6 tys. zł. Warto postawić na benzyniaka 2.5/165 KM – wersja V6 będzie niestety droga w utrzymaniu.