Polacy pokochali programy telewizyjne typu talent-show. W jednym programie szukają najlepszego wokalisty, w drugim najlepszego kucharza, w trzecim tancerza, a my, jak co roku, szukamy najlepszych, wszechstronnie utalentowanych opon letnich. W tym roku przyjrzeliśmy się gumom w rozmiarze 225/50 R 17. Przyznajemy, że nie jest to najpopularniejszy rozmiar na naszym rynku, ale co by nie mówić, takie opony coraz częściej są spotykane w autach klas średniej i wyższej, wyposażonych w mocne silniki i dopracowane zawieszenia, których wymagania wobec ogumienia są olbrzymie.
Zupełnie jak w telewizji, również zaczynamy nasze testy od castingów. U nas są to próby hamowania na suchej i mokrej nawierzchni. Jeśli jakaś opona wypada w nich słabo, szkoda tracić czas na jej dalsze testy. Hamowanie to podstawa! Tylko 15 spośród 50 modeli ogumienia trafiło do finału. Marki premium są faworytami, ale w przypadku produktów z tzw. średniej półki cenowej, uchodzącej za bezpieczny wybór, nie zabrakło rozczarowań. Firestone, Semperit, Vredestein i Toyo nie dostały się do finałowej piętnastki!
Lista finalistów jest zaskakująca. Firmy uchodzące do tej pory za producentów opon, których jedyną zaletą była niska cena, w zadziwiającym tempie nadrabiają zaległości. Obecność koreańskich Kumho czy Hankooków w czołówce nikogo śledzącego zmiany na rynku już nie dziwi, ale do marek Apollo, Nexen, General wśród potencjalnych kandydatów do wygranej musimy się przyzwyczaić. Warto jednak zaznaczyć, że chodzi tu o aktualne modele tych marek – na rynku wciąż są dostępne starsze wyroby, które prawdopodobnie wylądowałyby na końcu naszej tabeli, wraz z innymi oponami, których trzeba się za wszelką cenę wystrzegać. Wyniki w próbach hamowania to nie wszystko – na kolejnych stronach dowiecie się, które opony będą najlepszym wyborem.
CZYTAJ WIĘCEJ
Różnice w prędkości, przy której dochodzi do zerwania przyczepności na mokrej drodzepodczas jazdy na wprost, są stosunkowo niewielkie. Elektroniczne systemy asystujące (takie jak ESP i asr) tak bardzo ograniczyły ryzyko utraty panowania nad autem w trudnychwarunkach, że zmniejszyliśmy znaczenie tej próby w ocenie końcowej (do 15 proc., a w drugim przypadku do 5 proc.). Podczas jazdy po mokrej krętej nawierzchni największy zapas bezpieczeństwa zapewniają opony marek Dunlop, Fulda oraz Bridgestone.
CZYTAJ WIĘCEJ
Bridgestone Turanza T001zapewnia doskonałe prowadzenie na mokrej drodze, podobnie jeździ się również na oponach Continental SportContact 5 oraz Dunlop Sport Maxx RT. Z kolei gumom marek Point S oraz Atlas brakuje przyczepności i dopracowania.
CZYTAJ WIĘCEJ
W tej próbie na prowadzenie wysunęła się opona marki Continental. Samochód testowy(BMW serii 3) wyposażony w opony Point S Summerstar Sport 2 oraz Atlas Sport Green stawał się wyraźnie bardziej podsterowny (wyślizgiwał się z łuku przednimi kołami).
CZYTAJ WIĘCEJ
Wzorowe zachowanie przy wejściu w zakręt, dobra przyczepność podczas pokonywania łuku, przekonywająca stabilność tylnej osi w trakcie gwałtownej zmiany pasa – opony marek Continental, Dunlop, Hankook i Michelin zbierają najwięcej pozytywnych ocen, również w subiektywnym odczuciu kierowców testowych. Znacznie mniejszą przyjemność z dynamicznej jazdy zapewniają opony, które znalazły się w dolnej części diagramu. Wyposażone w nie auto prowadzi się mniej pewnie i nie tak spokojnie.
CZYTAJ WIĘCEJ
To wręcz zadziwiające, jak duży wpływ na zużycie paliwa mogą mieć opony, w które wyposażone jest auto. W dużym uproszczeniu można przyjąć, że opory toczenia niższe o 5 proc. skutkują zmniejszeniem zużycia paliwa o ok. 1 proc. Wbrew temu, co sądzą niektórzy, niskie opory toczenia nie muszą wcale iść w parze z niską przyczepnością – w czołówce najbardziej oszczędnych opon znajdują się te same modele, które dobrze wypadły wpróbach dynamicznych na torze.
CZYTAJ WIĘCEJ
Hałas to też forma zanieczyszczenia środowiska. W czasie testu rozmieszczamy mikrofony po obydwóch stronach odcinka, którym porusza się auto testowe. Poziom emitowanego hałasu mierzony jest podczas przejazdów z dwoma prędkościami: 60 i 80 km/h. Żeby zapewnić powtarzalność prób, nawierzchnia na różnych torach testowych jest zunifikowana – to niezmiernie ważne, bo informacje o hałaśliwości opony są umieszczane na obowiązkowych etykietach energetycznych. Ludzki słuch pozwala wychwycić różnicę w natężeniu dźwięku, jeśli jest ona większa niż mniej więcej 3 decybele. Wewnątrz zamkniętego auta różnice w poziomie hałasu – niezależnie od zamontowanych opon – są dla kierowcy i pasażerów w zasadzie niesłyszalne. Najcichsze okazały się opony marek Nexen, Atlas i Hankook. Największy hałas towarzyszył przejazdom auta wyposażonego w gumy Continental.
CZYTAJ WIĘCEJ
Kto by pomyślał, że drogie opony mogą się okazać wyjątkowo korzystnym zakupem? Doskonałym przykładem jest Michelin Primacy 3, najdroższa opona w teście – i co z tego, skoro starcza na długo, a w dodatku zapewnia niskie opory toczenia? Wyliczenie kosztów eksploatacji opiera się w naszym przypadku przede wszystkim na oszacowanej trwałości opon. Test zużycia przeprowadzony przez specjalistów z firmy Dekra pozwala ją dokładnie ocenić. Wszystkie modele ogumienia, które trafiły do finału, musiały pokonać 10 tys. km na autach poruszających się w konwoju. W tym przypadku były to Peugeoty 3008, a nie BMW serii 3 – jak w pozostałych próbach. Po przejechaniu tego dystansu zmierzono głębokośćbieżnika, a następnie wyliczono, po jakim przebiegu wytrze się on do minimalnej dopuszczalnej przepisami głębokości, wynoszącej 1,6 mm (uwzględniano również średnią wartość dla rowków obwodowych w czole bieżnika opony zamontowanej na osi napędzanej). Wspomniane wcześniej opony Michelina powinny wystarczyć na o ok. 15 tys. km więcej niż ogumienie Dunlopa czy Bridgestone’a, a to sprawia, że mimo wyższej ceny ich zakup staje się korzystniejszy. Opony relatywnie drogie i nietrwałe tracą punkty!
CZYTAJ WIĘCEJ
Dobra wiadomość dla właścicieli aut jest taka, że ogumienie o przyzwoitych parametrach nie musi być wcale drogie. Opony Point S (marka własna sieci serwisów oponiarskich), General (tania marka należąca do Continentala) oraz nieznane chińskie gumy Atlas trafiły do finału naszego testu, a to już spory sukces. Na tym jednak nie koniec, bo nawet w finale pośród renomowanych konkurentów radziły sobie nieźle i uzyskały wysokie noty. Piszemy o tym od kilku lat, ale teraz szczególnie wyraźnie to widać – nowi gracze na rynku oponiarskim depczą po piętach renomowanym producentom.
Zwłaszcza firmy z Azji, które na lokalnych rynkach mogą liczyć na gigantyczny zbyt, mają zarówno kapitał pozwalający im inwestować w nowe technologie, jak i fachowców, którzy wcześniej pracowali dla znanych wytwórców ogumienia. Wciąż jednak do pierwszej ligi sporo im brakuje, choć dystans maleje. W naszym tegorocznym teście aż 5 modeli opon uznaliśmy za wzorowe. Są to produkty marek: Michelin, Pirelli, Continental, Fulda i Goodyear. Wśród najniżej ocenionej czwórki w trzech przypadkach najpoważniejszym minusem okazała się niska trwałość ogumienia. Dobre wyniki na torze to dla nas wciąż jednak za mało!
CZYTAJ WIĘCEJ