Wyposażenie
Co znajdziemy za 6 tysięcy
Budżet ustalony na poziomie 6-ciu tysięcy złotych pozwala na zakup Clio II maksymalnie z 2002 roku. Co oferuje mały Francuz?
Modele pochodzące sprzed liftingu zazwyczaj poza standardowym airbagiem kierowcy i immobiliserem posiadają również wspomaganie kierownicy, centralny zamek i elektrycznie sterowane szyby z przodu.
Auta wyprodukowane po przeprowadzeniu modernizacji proponują jeszcze więcej. Wersja podstawowa oznacza w tym przypadku 4 poduszki powietrzne, wspomaganie, pakiet elektryczny i ABS. Ponieważ nietrudno znaleźć na rynku wtórnym egzemplarz doposażony w klimatyzację, spokojnie można powiedzieć, że małe Renault daje więcej, niż przyzwoity poziom wyposażenia!
Stylistyka
Nadzwozie
Ewidentnym strzałem w dziesiątkę okazały się kształty karoserii. Być może Clio II nie urzeka urodą w tak dużym stopniu, jak Peugeot 206, jednak na tle Volkswagena Polo, Toyoty Yaris czy Forda Fiesty niezaprzeczalnie wyróżnia się miłą dla oka, harmonijną i nowoczesną sylwetką. O ile modele sprzed 2001 roku mają bardziej stonowaną stylistykę, o tyle podczas wprowadzania zmian liftingowych projektanci postawili na ostrzejsze i bardziej zdecydowane linie. W efekcie Renault zyskało na drapieżnym charakterze i jeszcze bardziej wyszło przed szereg w segmencie B.
Wnętrze
W kabinie pasażerskiej małego hatchbacka w pierwszej kolejności rażą niskiej jakości materiały wykończeniowe i słabe spasowanie poszczególnych elementów deski rozdzielczej. W efekcie plastiki trzeszczą na nierównościach, tapicerka foteli stosunkowo szybko przeciera się, a już po kilku latach psuje się mechanizm składania przednich foteli.
Jeżeli chodzi o ilość przestrzeni, osoby siedzące w pierwszym rzędzie siedzeń nie powinny mieć większych powodów do narzekań. Problem zacznie się dopiero w przypadku pasażerów zajmujących miejsce na tylnej kanapie. Nie dość, że może im brakować miejsca na nogi, to jeszcze komfort jazdy ogranicza nisko poprowadzona linia dachu. Zarówno model 3-drzwiowy, jak i 5-drzwiowy oferuje bagażnik o pojemności od 255 do 1035 litrów.
Silniki i spalanie
Przy kwocie maksymalnej na poziomie 6-ciu tysięcy złotych najwięcej ofert sprzedaży dotyczy modeli napędzanych 8-zaworowym, 1,2-litrowym benzyniakiem. Silnik ma opinię trwałego, okazuje się oszczędny (7,9 litra paliwa w mieście), ale niestety za sprawą mocy 60 koni zapewnia bardzo mizerną dynamikę. Osoby częściej wyjeżdżające poza miasto lub po prostu oczekujące lepszych osiągów, powinny zdecydować się na Clio 1,4. 8-zaworowa jednostka rozwija 75 koni. W efekcie przyspieszenie do pierwszej setki trwa około 12 sekund, a spalanie w terenie zabudowanym wynosi nieco ponad 8 litrów.
Z łatwością można również kupić auto napędzane 1,6-litrowym benzyniakiem o mocy 90 koni. Za jego wyborem przemawia głównie wyśmienita elastyczność silnika. Dzięki niej Renault przyspiesza do 100 km/h w 10,6 sekundy, osiąga maksymalnie 181 km/h oraz spala średnio 7 litrów bezołowiowej. Proste konstrukcyjnie motory benzynowe dostępne w ramach budżetu powinny być gwarantem mało problematycznej i stosunkowo taniej eksploatacji. Co je zazwyczaj trapi? Z czasem pojawia się awaria jednego z czujników oraz mogą ujawnić się wycieki oleju i nieszczelności w układzie chłodzenia.
Modele poliftingowe są napędzane głównie 65-konnym silnikiem wysokoprężnym 1,5 dCi. Francuski motor odznacza się wysoką kulturą pracy oraz niewielkim spalaniem. O ile w mieście po pokonaniu dystansu 100 kilometrów z baku zniknie 5,4 litra ropy, o tyle poza terenem zabudowanym zapotrzebowanie na paliwo spada do zaledwie 3,7 litra! Nie ma jednak róży bez kolców. Nowoczesny układ wtryskowy jest niezwykle wrażliwy na złą jakość oleju napędowego i jednocześnie okazuje się drogi w naprawie. Poza tym problematyczny jest zawór EGR oraz elektronika. Jeżeli właściciel Clio dCi będzie miał pecha, koszty obsługi serwisowej mogą być naprawdę wysokie.
Zawieszenie
Resorowanie Clio to klasyczne połączenie kolumn McPhersona z przodu i belki skrętnej z tyłu. Tak skomponowany układ z jednej strony pracuje miękko, komfortowo i dobrze wybiera nierówności. Z drugiej jednak pewnie zachowuje się podczas jazdy w zakręcie. Do tylnej osi ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia serwisowe.
Z przodu niską trwałość mają sworznie wahaczy, łączniki stabilizatora i amortyzatory. Na szczęście wymiana tych elementów z racji na niskie ceny części nie powinna nadmiernie obciążyć budżetu. Układ hamulcowy bardzo dobrze radzi sobie z zatrzymywaniem Clio. Uwaga, podczas jego remontów najlepiej wykorzystywać dobrej jakości części zamienne. Te obniżą koszty obsługi serwisowej i charakteryzują się wyższą trwałością, niż elementy oryginalne.
Najczęstsze usterki
Jednym z większych zmartwień dla właściciela Clio II będzie układ elektryczny. Zawilgocenie i zwarcia powodują, że część urządzeń pokładowych potrafi nieoczekiwanie odmówić posłuszeństwa. Sztampowy przykład tego typu awarii dotyczy tylnych lamp. Występujące w okablowaniu spięcia powodują, że po naciśnięciu pedału hamulca żarówki zaczynają się świecić w dowolnej (i niekoniecznie prawidłowej) konfiguracji. Renault miewa również problemy z zacinającymi się wycieraczkami i podnośnikami szyb, awariami sterowania centralnym zamkiem oraz strajkującym nawiewem powietrza. Czasami nagromadzenie błędów w komputerze sterującym pracą jednostki napędowej powoduje uruchomienie trybu awaryjnego.
Francuzi niestety nie dopilnowali jakości blach. Panele karoserii są cienkie oraz podatne na powstawanie wgnieceń i działanie rdzy. Ogniska korozji najszybciej pojawiają się w okolicy wlewu paliwa w modelach sprzed liftingu. Największą ułomnością mechaniczną Renault Clio II jest niska trwałość sprzęgła. Mimo iż mówimy o przedstawicielu segmentu B, koszty serwisowania auta w ASO potrafią powalić na kolana. Na szczęście kierowcy nie są skazani na autoryzowane stacje. Większość mechaników świetnie zna słabe punkty konstrukcji małego Francuza, a dostęp do tanich części zamiennych jest szeroki.
Opinie
Clio II jest interesującą propozycją dla wszystkich tych, którzy nie akceptują nudnego designu niemieckich konkurentów i nieuzasadnienie wysokiej ceny Japończyków. Mały hatchback jest barwny, ma dobre wyposażenie, niską cenę i wbrew stereotypom na zadbanych egzemplarzach można polegać! Oczywiście Renault ma kilka charakterystycznych usterek. Na ogół są to jednak drobiazgi, które bardziej denerwują, niż utrudniają życie. A to bardzo wiele.