Wtedy naprawa może kosztować kilka tysięcy złotych. Uniknięcie takiej przygody jest proste. Wystarczy wymieniać pasek zgodnie z zaleceniami producenta, czyli zazwyczaj co 40-120 tys. kilometrów.
W niektórych przypadkach (np. Tawria, Samara itp.) uzasadnione jest traktowanie przewidywań producenta jako optymistyczne i wymianę elementu przeprowadzać częściej niż przewiduje instrukcja.
Cena paska nie jest wysoka, np. do Poloneza kosztuje on 13-25 złotych, do Opla Astry 1.4 35-50 (zamiennik/ASO) a do VW Golfa 1.4 77-100 złotych. Do tego należy dodać koszt napinacza, który, w zależności od modelu silnika, w tym samym aucie może być wydatkiem 50 albo i 250 złotych.
Cena usługi waha się w granicach 200-500 zł
W przeciwieństwie do paska, który pęka niespodziewanie, nie dając uprzednio wyraźnych sygnałów zużycia, łańcuchy rozrządu stosowane głównie w silnikach starszych generacji (np. BMW, Maluch, CC 900) dają o sobie znać hałasem, który wskazuje, że czas na wymianę.
Łańcuchy wytrzymują znacznie dłuższe przebiegi, często aż do naprawy głównej silnika. Z reguły można je nabyć w kompletach z kołami rozrządu, a cena takiego zestawu to np. 40 złotych w przypadku Malucha czy 80 złotych do CC 900.