Logo
UżywaneUżywany Renault Thalia 1.5 dCi - Wersja oszczędna do czasu

Używany Renault Thalia 1.5 dCi - Wersja oszczędna do czasu

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Renault Thalia powstało na płycie podłogowej Clio II generacji. Dzięki takiemu rozwiązaniu otrzymano taniego w produkcji sedana. Egzemplarze oferowane na naszym rynku wyjeżdżały z tureckiej fabryki Renault. Co ciekawe, mechanicy obsługujący zarówno francuskie Clio, jak i tureckie Thalie nie widzą zbyt dużych różnic w stopniu awaryjności obydwu pojazdów, co należy uznać za dobrą wiadomość.Wysokoprężny silnik 1.5 dCi 8V z common railem, który pojawił się w Thalii (podobnie zresztą jak i w Clio) pod koniec 2001 r., na papierze wydaje się świetny. Niezależnie od wersji mocy (dostępne były trzy odmiany: 65, 68 i 82 KM) zadowala się niewielką ilością oleju napędowego. Według producenta słabsza jednostka pali średnio tylko 4,7 l/100 km, natomiast mocniejsza nawet o 0,1 l mniej. Praktyka pokazuje, że teoria nie odbiega znacząco od rzeczywistości. Ponadto mocniejsza wersja ma porównywalne osiągi z benzynowymi silnikami 1.4 stosowanymi w Thalii (8V o mocy 75 KM i 16V, który rozwija 98 KM).

Używany Renault Thalia 1.5 dCi - Wersja oszczędna do czasu
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Używany Renault Thalia 1.5 dCi - Wersja oszczędna do czasu

Czyli same zalety! Nie do końca, bo podczas eksploatacji silnik 1.5 dCi bywa kapryśny. Przede wszystkim zawodzi układ zasilania. Najczęściej psują się wtryskiwacze, które zazwyczaj produkowane były do tego modelu przez firmę Delphi. Średnia ich wytrzymałość wynosi ok. 50 tys. km, zdarzają się jednak przypadki, że któryś z wtryskiwaczy niedomaga już po 10 tys. km. W ASO za jeden zapłacimy 1300 zł, poza nim – od 800 do 1100 zł. Można też pokusić się o regenerację wtryskiwaczy, ale uwaga: nie zawsze jest skuteczna. Od mechaników z ASO usłyszeć można często, że silnik 1.5 dCi nie toleruje paliwa złej jakości i że jedynie w Polsce użytkownicy Thalii mają z nim poważne problemy. Niestety, znane są nam przykłady aut, które tankowane były tylko na dobrych stacjach, a i tak przytrafiła się w nich awaria układu wtryskowego. Jednak to niejedyne usterki silnika 1.5 dCi. Zdarzają się w nim także niedomagania pompy wstępnej oraz wycieki oleju z turbosprężarki. Mechanicy radzą skracać interwał wymiany oleju i filtrów z zalecanych przez producenta 30 tys. do 20 tys. km, co może i poprawia wytrzymałość układu wtryskowego oraz turbiny, nie rozwiązuje jednak problemów.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: