Przeglądając oferty sprzedaży, bardzo szybko dojdziemy do wniosku, że najtaniej kupimy Kangoo (na rynku od 1998 r.) oraz Berlingo (1996 r.). W obu przypadkach już kwota ok. 8 tys. zł pozwala na zakup egzemplarza z początku produkcji – w przypadku Renault auto będzie wyposażone w silnik 1.2/60 KM, natomiast pod maską Citroëna będzie pracować motor 1.4/75 KM. Radzimy jednak dołożyć kilka tys. zł, gdyż kwota 12-15 tys. zł pozwala wręcz przebierać w ofertach.
W Kangoo proponujemy rozważyć zakup starej, ale sprawdzonej wersji 1.4/75 KM, albo z silnikiem 1.2 16V o mocy 75 KM, natomiast gdy myślimy o Berlingo, warto zainteresować się motorem 1.6 dysponującym mocą 109 KM. Ceny Vaneo są wyższe. Dlaczego? Po pierwsze, Mercedes pojawił się najpóźniej z tej trójki (w 2001 r.), a po drugie, był droższy o 50-60 proc. od swoich konkurentów. Dziś za najtańszego Mercedesa Vaneo z motorem 1.6/82 KM trzeba zapłacić ok. 19 tys. zł, a jest to kwota, która z powodzeniem wystarczy na zakup Renault i Citroëna z nowoczesnymi turbodieslami – 1.5 dCi w Kangoo i 2.0 HDI w Berlingo.
Oczywiście, tak wysoka cena Vaneo ma swoje uzasadnienie, gdyż Mercedes jest lepiej wykończony, ma bogatsze wyposażenie i więcej dodatków zwiększających użyteczność wnętrza. Przykład: składanie dzielonej tylnej kanapy odbywa się za pomocą amortyzatorów gazowych, a w razie potrzeby można ją w ogóle wymontować. Poza tym w standardzie Mercedesa były przesuwne lewe drzwi, podobnie zresztą jak w Kangoo – w Berlingo wymagały dopłaty.
Jeśli chodzi o walory użytkowe bagażników porównywanej trójki, są one zbliżone. W Kangoo i Vaneo do dyspozycji mamy 650 l, gdy na pokładzie podróżuje komplet pasażerów. Kufer Berlingo jest mniejszy o 26 l. Po złożeniu kanapy przewagę zyskuje Mercedes (3000 l), który o 200 l wyprzedza Citroëna i o 400 l – Renault. Bagażnik Vaneo został także ładniej wykończony. Nie zauważymy tu odsłoniętych blach, jak w Berlingo, czy twardych plastików podatnych na zarysowania (jak w Kangoo).
Kabiny naszej trójki oferują dużo przestrzeni. Najwięcej miejsca dla kierowcy i pasażera zapewnia Vaneo, natomiast z tyłu najwygodniej podróżuje się Berlingo. Kangoo za to gwarantuje najwięcej przestrzeni nad głowami.
W ocenie podstawowych silników – przyjeliśmy: 1.4/75 KM w Berlingo, 1.6/82 KM w Vaneo i 1.2 16V/75 KM w Kangoo – najlepiej wypada najmocniejszy motor Mercedesa, ale trzeba zaznaczyć, że żaden z nich nie zapewnia dobrych osiągów. Od 0 do 100 km/h rozpędzają się w ok. 14-15 s. Zużycie paliw?
Najoszczędniejsze są napędy Kangoo i Vaneo (średnie spalanie ok. 8,5 l/100 km), silnik Berlingo potrzebuje o litr więcej na przejechanie 100 km. Generalnie podstawowe jednostki polecamy osobom, które głównie poruszają się w mieście i nie oczekują na dobrą dynamikę.
Pozostaje jeszcze kwestia trwałości i kosztów eksploatacji. Statystycznie najmniej problemów sprawia Vaneo. To auto solidnie wykonane. Zadbane powinno służyć bez problemów. Niestety, egzemplarze z początku produkcji mogą już wymagać pewnych inwestycji i wtedy potencjalnych nabywców mogą zaskoczyć wysokie ceny części w ASO i ubogi rynek zamienników. Z tym problemem nie muszą zmagać się obie konstrukcje francuskie. Choć znacznie częściej borykają się z awariami, ich usunięcie przeważnie nie jest kosztowne.
Citroën Berlingo 1.4 - Rodzinny robotnik
Berlingo debiutowało w 1996 r. wraz z bliźniaczym Peugeotem Partnerem. Samochód zbudowano na płycie podłogowej Peugeota 306, a zastosowane w nim rozwiązania i silniki znajdziemy w wielu autach koncernu PSA – oznacza to łatwy dostęp do tanich części zamiennych. Wielozadaniowy Citroën dysponuje przestronnym wnętrzem, w którym zmieści się 5 osób i sporo bagażu (w kufrze). Po złożeniu tylnej kanapy można przewozić przedmioty o długości 1,7 m, a pojemność wzrasta do 2800 l.
Zachwyca też duża liczba schowków w wersji osobowej Multispace – szuflada pod siedzeniem pasażera, półka nad przednią szybą, a nawet skrytki w podłodze przed tylną kanapą. Niestety, jakość wykończenia oraz wyposażenie (podobnie jak w Kangoo) pozostawiają trochę do życzenia. Podróż autem przebiega komfortowo, ale miękkość zawieszenia przekłada się na słabą stabilność podczas pokonywania łuków. Na rynku wtórnym dominują egzemplarze wyposażone w silniki: 1.4/75 i 1.9D/68-71 KM – oba nadają się głównie do jazdy po mieście. Dobrym wyborem są wersje 1.6 16V/109, 1.8/90 bądź 2.0 HDI/90 KM.
Zapewniają nie tylko lepsze osiągi, lecz także przeważnie są bogato wyposażone. To ważne, gdyż w standardzie odmiany Multispace można liczyć jedynie na wspomaganie i airbag kierowcy.
Renault Kangoo 1.2 - Funkcjonalna skrzynka pocztowa
Wielozadaniowy „francuz” pojawił się na rynku w 1998 r. Dość oryginalnym stylem (nawiązującym do Renault 4) zdobył uznanie wielu osób. Pudełkowate nadwozie Kangoo wygląda dość oryginalnie, ale boryka się z korozją. Może rdza nie jest alarmująca, jednak egzemplarze z początku produkcji radzimy dokładnie obejrzeć (po liftingu w 2001 r. było już znacznie lepiej). Wnętrze zaprojektowano pomysłowo i funkcjonalnie.
Zdolności przewozowe auta okazują się zadowalające, szczególnie jeśli odniesiemy je do wymiarów nadwozia. Szkoda, że w parze z tym nie poszła jakość materiałów wykończeniowych i ich solidny montaż – w wielu egzemplarzach słychać trzaski i skrzypienia, co z czasem staje się denerwujące. Jednak jazda Kangoo będzie przyjemna, gdyż zawieszenie dość miękko resoruje na nierównościach.
W wyposażeniu seryjnym wersji 1.2 16V (z początku produkcji) można liczyć m.in. na dwie poduszki powietrzne i wspomaganie. ABS, klimatyzacja oraz radio wymagały dopłaty, ale na rynku wtórnym można spotkać auta wyposażone w te opcje. W gamie silnikowej początkowo występowały motory 1.1/58, 1.2/60, 1.4/75 oraz 1.9D/65 KM. Z czasem pojawiły się również jednostki: 1.2 16V/75, 1.6 16V/95 i 107, 1.5 dCi/65-85, 1.9 dTi/80, a także 1.9 dCi/80-84 KM.
Mercedes Vaneo 1.6 - Typ bardzo uniwersalny
Mercedes Vaneo pojawił się stosunkowo późno na rynku, bo w 2001 r. Większość producentów miała już wówczas w swojej ofercie kompaktowe vany i auta wielozadaniowe. Być może dlatego Mercedes postawił sobie za cel skonstruowanie pojazdu uniwersalnego. Efekt? Bardzo funkcjonalny samochodzik, w którym odnajdziemy zarówno cechy typowe dla pojazdów rodzinno-dostawczych, jak i małych vanów.
Jednobryłowe nadwozie wykonano solidnie. Karoseria Vaneo jest sztywniejsza, niż w przypadku konkurentów, co szybko można odczuć, gdy przejeżdżamy po nierównościach. Poza tym wrażenia podczas jazdy Mercedesem są najbardziej zbliżone do osobówki. W kabinie jest dość przestronnie i praktycznie. Można liczyć na bogate wyposażenie oraz wiele rozwiązań, które nie tylko podnoszą użyteczność wnętrza, lecz także ułatwiają codzienną eksploatację samochodu (np. wysuwana podłoga bagażnika wytrzymująca duży ciężar). Zaletą jest również spora pojemność kufra (po złożeniu siedzeń tylnych 3000 l!), jego regularny kształt oraz dobra jakość wykończenia.
W blisko 5-letniej karierze rynkowej Vaneo oferowano z dwoma benzyniakami 1.6/82 i 102 oraz 1.9/125 KM, a także z turbodieslem 1.7 CDI/91 KM wyposażonym we wtryskiem commn rail. Wszystkie motory uchodzą za dość udane.
Podsumowanie
Berlingo, Vaneo, a może Kangoo? Wybór trudny, gdyż opisywana trójka ma słabe i mocne punkty. Zakup radziłbym uzależnić od preferencji i zasobów finansowych. Jeśli do wydania mamy 20 tys. zł i z założenia auto będzie użytkowane głównie do przewozu osób najlepszym wyborem jest Mercedes. To samochód trwały, ale jego eksploatacja nie zawsze będzie tania (drogie części, ubogi rynek zamienników).
Kangoo i Berlingo lepiej sprawdzają się w roli wielozadaniowców. Ich zaletą jest atrakcyjna cena, a minusem przeciętna trwałość. Z tej dwójki wybrałbym Berlingo.