• Volkswagen Garbus rozpoczął karierę przed II wojną światową, ale masowa produkcja ruszyła dopiero po 1945 r.
  • Popularności Volkswagena Garbusa w powojennych Niemczech nie da się porównać z żadnym innym samochodem w historii
  • W USA Volkswagen Garbus stał się obok jeszcze popularniejszego tam Volkswagena T1 samochodem pokolenia dzieci kwiatów
  • Ostatnie Garbusy opuściły fabrykę Volkswagena w Meksyku jako poszukiwana dziś Última Edición w 2003 r.

Volkswagen Golf niezmiennie gości na listach bestsellerów. Przy tym wczesna historia pierwszego Volkswagena jest raczej mroczna – zleceniodawcą samochodu KdF (Kraft durch Freude – siła przez radość) był bowiem Adolf Hitler. Prawdziwej jazdy Volkswagen Garbus nauczył się jednak dopiero w powojennych Niemczech, jego masowa produkcja ruszyła w 1945 r. W swojej ojczyźnie przyczynił się do cudu gospodarczego. Tam wszyscy mieli swoje zdanie na temat tego samochodu, każdy miał do opowiedzenia jakąś anegdotę z nim związaną. Jego powszechność w krajobrazie ulicznym ówczesnych Niemiec jest dziś nie do pomyślenia. Nie da się jej porównać nawet z wszechobecnością Malucha na polskich drogach w latach 80. XX w. ani Trabanta w NRD-owskiej rzeczywistości.

Nazwa „Garbus” nie jest tłumaczeniem niemieckiej nazwy „Käfer” (chrząszcz) – ta przyjęła się za to także w USA, gdzie „garbatego” Volkswagena pokochano jako Beetle’a.