Cały czas krążą plotki o tym, że powstanie elektryczny samochód zbudowany przez firmę Apple. Jednak raz mówi się o tym, że będzie to ogólnodostępny pojazd, a innym znów razem twierdzi, że ma to być autonomiczny model dla pracowników, który będzie transportem wahadłowym.

Do niedawna twierdzono, że partnerem Apple’a stanie się Hyundai, tymczasem, jeżeli wierzyć przekazom koreańskiego serwisu eDaily, auto ma powstać przy współudziale inżynierów Kii. Hyundai najwyraźniej woli skoncentrować się na własnej marce i rozwijać ją zamiast opracowywać samochód dla Apple’a. Gdyby Kia zdecydowała się na współpracę z technologicznym gigantem, Apple Car mógłby w przyszłości powstawać w fabryce Kii w Gruzji.

Według agencji Reutera, partnerstwo Apple’a z koncernem Kia/Hyundai zostanie ogłoszone w marcu 2021 r. Później wszystko już pójdzie szybciej – w 2022 r. zostanie zaprezentowany prototyp, a dwa lata później auto wejdzie w USA do seryjnej produkcji. Rocznie mogłoby powstawać około 400 tys. egzemplarzy.

Jednak te informacje wyraźnie kontrastują z tym, co ostatnio podał amerykański portal informacyjny Bloomberg. Według dziennikarzy do produkcji Apple Cara jest jeszcze daleka droga, bo o uruchomieniu wytwarzania tego pojazdu można mówić w kontekście 5-7 lat.

Wprawdzie plotki dotyczące Apple Cara są sprzeczne, ale można z nich wysnuć jeden wspólny wniosek – wcześniej czy później do sprzedaży trafi elektryczny samochód amerykańskiej firmy technologicznej.