Auto Świat Wiadomości Aktualności Bardzo droga kolizja Rolls-Royce'a z Lamborghini

Bardzo droga kolizja Rolls-Royce'a z Lamborghini

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Nawet kierowcom najdroższych aut może przytrafić się stłuczka. Oto kosztowna kraksa z Wielkiej Brytanii. Kierowca Rolls-Royce'a Ghost najwyraźniej zagapił się i uderzył w tył Lamborghini Urusa. Lokalna policja poszukuje sprawcy, który oddalił się z miejsca kolizji zanim jeszcze przybyły służby porządkowe.

Rolls-Royce Ghost
Auto Świat
Rolls-Royce Ghost

Oto znak czasów - im bardziej nietuzinkowe auta, tym łatwiej przykuć uwagę. Zapewne mało kto zainteresowałby się podobną kraksą z udziałem znacznie popularniejszych i tańszych modeli. Kraksa jakiegoś niedrogiego Citroena i Volkswagena? Nawet lokalna policja nie miałaby się czym pochwalić.

Co innego jednak, gdy w grę wchodzą auta, które zwykle przyciągają mnóstwo spojrzeń. Już same marki wzbudzają zainteresowanie – Lamborghini i Rolls-Royce. Produkty obu firm uczestniczyły w zdarzeniu w brytyjskim Walsall.

Film z bardzo kosztownej kraksy (aktywowane poduszki powietrzne włącznie z kurtynami) można bez trudu znaleźć w sieci. Kierowca Lamborghini musiał ustąpić pierwszeństwa i zatrzymał się przed zaparkowanym białym kombi. Niestety kierujący Rolls-Royce'em Ghost nie zdołał zahamować i wbił się w tył włoskiego SUV-a. W zdarzeniu ucierpiało także białe kombi oraz nadjeżdżająca z naprzeciwka Toyota Yaris.

Niestety sprawca wypadku nie był zainteresowany wyjaśnieniami i zniknął zanim pojawiła się lokalna policja. Ta zaś nie zamierza tak łatwo się poddać. W mediach społecznościowych pojawił się krótki, ale jakże wymowny komunikat o rozpoczęciu poszukiwań sprawcy, który „oczywiście nie radzi sobie z takim samochodem”. Zapewne niebawem poznamy odpowiedź na policyjne pytanie – czy to były koszty czy też inny powód, dla którego kierowca Rolls-Royce'a tak sprawnie zniknął ze sceny, niemal jak duch (nomen omen prowadził model Ghost).

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków