Na szczęście, tym razem za kierownicą siedział tylko manekin używany docrash-testów - kukła po brzegi wypełniona elektroniką pomiarową. Próbęwykonano na zlecenie Dekry i towarzystwa ubezpieczeniowego Winterthur.Obie firmy postanowiły przypomnieć, że to właśnie pasy są najważniejszymsystemem bezpieczeństwa biernego. Warto to zrobić, bo coraz więcejkierowców znowu zapomina o konieczności stosowania ich.

Przykładów zżycia wziętych można przytaczać wiele. Najbardziej spektakularny z nichto wypadek w którym zginęli księżna Diana oraz dwie inne osoby. Dotragedii doszło, mimo że jechali potężnym, superbezpiecznym Mercedesemklasy S. Wypadek przeżył tylko ochroniarz. Jako jedyny z całej czwórkimiał zapięty pas bezpieczeństwa! Przeżył, mimo że siedział z przodu poprawej stronie, czyli tam, gdzie impet uderzenia i zniszczenia auta byłynajwiększe. Eksperci nie mają wątpliwości: księżna żyłaby, gdyby miałazapięty pas. A jak jest z zapinaniem pasów wśród niekoronowanych głów? W Polsce średnio co piąta osoba jadąca z przodu deklaruje, że niekorzysta z pasów. Osoby jadące z tyłu zapinają pasy znacznie rzadziej.Wśród nich jest zastraszająco dużo dzieci, o których bezpieczeństwopowinni się troszczyć rodzice. Ci jednak dość często twierdzą, że niezapinają w pasach swoich pociech, bo może to być to dla nich niewygodne! Fakty przemawiają za pasami.

Zapięcie pasa redukujeaż o 50-80 proc. ryzyko odniesienia poważnych obrażeńlub śmierci w wyniku wypadku. Fakt zamontowania w samochodzie poduszkipowietrznej poprawia ten wynik zaledwie o kolejne 3 proc. W porównaniu zwpływem pasów sama poduszka powietrzna to niemal bezużyteczny worek -jeżeli działa w pojedynkę zmniejsza ryzyko tragedii tylko o 15 procent. Joerg Ahlgrimm, główny specjalista w dziedzinie badań nad wypadkami wfirmie Dekra, twierdzi: "Dla pasażera, który nie jest przypięty pasa- mi, poduszka powietrznarozwijająca się z szybkością 200 km/h może być poważnym zagrożeniem".Łatwo to sobie wyobrazić: kto chciałby zatrzymać własną głową piłkępędzącą z prędkością 200 km/h? Tu nie ma żadnej kontrolowanej strefyzgniotu! Właśnie dlatego systemy pasów bezpieczeństwa ściśle współpracują zpoduszkami. Powstrzymują pędzące ciało pasażera, za pomocą ogranicznikówi napinaczy pasów regulują siłę spotkania z airbagiem.

Kierowca z poczucia odpowiedzialności, ale też z dobrze pojmowanegoegoizmu powinien nalegać, żeby wszyscy pasażerowie podróżowali w pasach.Osoby, które się nie zapną, w razie wypadku uzyskują takieprzyspieszenie że, mówiąc dosłownie, mogą zmiażdżyć zapiętych pasażerówjadących z przodu. Pas bezpieczeństwa ratujeżycie tylko wtedy, kiedy jest zapięty i tonawet podczas jazdy na bardzo krótkich trasach. Ważne jest też, żeby byłzapięty prawidłowo. Nie wystarczy go tylko wyciągnąć i "kliknąć" wzamek.Skoro pasy są tak doskonałe, to co sprawia, że kierowcy nie chcą z nichkorzystać? Przede wszystkim głupie uprzedzenia!Niektórzy twierdzą, że nie mogą się do pasów przyzwyczaić. To dziwne, boto już dosyć stary wynalazek. W autach marki Volvo montowano jeseryjnie już od 1957 roku. W Polsce obowiązek zapinania pasówwprowadzono po raz pierwszy w 1983 roku (poza terenem zabudowanym, naprzednich fotelach). Jednym z częściej przytaczanych argumentów jest to, że kierowcaprzypięty pasami nie będzie w stanie wysiąść z płonącego pojazdu.Statystyki w tym przypadku są jednoznaczne.

Takie ryzyko występujenajwyżej w jednym na dwieście wypadków. Wielu twierdzi również, że wczasie wypadku znacznie lepiej jest wypaść z samochodu, niż być w nimuwięzionym. Z danych publikowanych przez Krajową Radę BezpieczeństwaRuchu Drogowego wynika, że ryzyko odniesienia ciężkich ran w raziewypadnięcia z samochodu jest aż 25 razy większe niż wtedy, kiedykierowca w aucie pozostanie! Wśród pasażerów panuje również innyfałszywy pogląd, że na tylnych miejscach jest tak bezpiecznie, że nietrzeba tam zapinać pasów. Jak widać po wypadku księżnej Diany, tobzdura!Warto pamiętać: - Wysokość mocowania pasa musi być odpowiednia. Jeżeli górna częśćprzebiega zbyt nisko, to w czasie wypadku ciało ofiary może się wysunąć zpasów. Jeżeli przebiega zbyt wysoko, pas wcina się w szyję.- Podczas jazdy należy regularnie napinać pas.- Pas nie może być skręcony. Zagięte miejsce może wciąć się w ciałoofiary. - Pasy bezpieczeństwa wymagają wymiany tylko po wypadku lub innymmechanicznym uszkodzeniu.