Z desek kreślarskich firmy zeszły też takie konstrukcje jak 850 Spider, X1/9 oraz kabriolety na bazie Ritmo i Punto I.Prostota to główne założenie stylistyczneFilozofię budowania aut przez Nuccio Bertone można by streścić w zaledwie kilku frazach. Przede wszystkim należy wystrzegać się wszelkich zawiłych ozdobników, dbać o prostą, elegancką linię, która ma podkreślać techniczne możliwości auta i nawiązywać do włoskiej szkoły designu. Obserwator już na pierwszy rzut oka powinien wiedzieć, że w aucie drzemie sportowy potencjał. I rzeczywiście, Barchetta taka jest. Wysokie boki karoserii sprawiają, że głęboko siedzący kierowca i jego pasażer są otoczeni pancerzem nadwozia, a niska, zachodząca na boki przednia szyba nawiązuje do sportowej ikony włoskiego sportu.Każda z wyraźnych linii przetłoczeń ma swoje uzasadnienie. Ale najciekawszym elementem są drzwi - unoszące się do góry nie tylko umożliwiają wygodne wsiadanie, ale też nadają samochodowi wyjątkowy charakter. Trzeba przy tym wyraźnie zaznaczyć, że taki sposób ich otwierania (unoszenie do góry jednego boku) jest patentem włoskiej firmy. Oczywiście, Mercedes 300 SL (Gullwing) z 1955 roku miał również podnoszone drzwi, ale tam odbywało się to w inny sposób, a już koncepcyjne Testudo z 1962 roku i Marzal (1967) dysponowały drzwiami otwieranymi identycznie jak w prezentowanej obecnie Barchetcie. Równie konsekwentnie zaprojektowano wnętrze. Anatomicznie ukształtowane, obite skórą fotele są rozdzielone szerokim tunelem, na którym znajdziemy m.in. złącze do iPoda. Za 4-ramienną kierownicą umieszczono bardzo wyrazisty prędkościomierz, a trzy wskaźniki nad centralną konsolą pokazują temperaturę cieczy chłodzącej, temperaturę oleju i poziom paliwa. Wszystko proste i przejrzyste, jak na sportowe auto przystało.Produkcja? No, może niekoniecznie!Czy Barchetta Bertone ma szanse na wejście do produkcji seryjnej? Patrząc na pozbawione niektórych istotnych elementów (jak drążek biegów czy pedały) wnętrze, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że auto było raczej popisem możliwości.Niestety, najprawdopodobniej już niedługo Bertone straci swoją niezależnośćw dziedzinie produkcji aut i zawiąże nową spółkę joint venture z Fiatem. Firma miałaby produkować rocznie 15 tys. coupécabrio Lancii na bazie Grande Punto (start w 2009 roku). Przy okazji koncern zapowiada, że z 1,5 tys. pracowników będzie potrzebował tylko 700, co już dziś powoduje protesty załogi. Najprawdopodobniej jednak Lilli Bertone, obecna prezes przedsiębiorstwa, nic nie wskóra - ostatni kontrakt firmy (na produkcję 60 tys. aut) zakończył się we wrześniu 2005 roku i sytuacja finansowa jest bardzo zła. Czy uda się dotrwać do 2012, kiedy to Bertone święciłby swoje 100-lecie?
Bertone Barchetta - Bertone zabrał się za Pandę
Działalność Bertone i Fiata przeplatała się w historii wielokrotnie, nic więc dziwnego, że na uczczenie 95-lecia firmy słynne studio stylistyczne wzięło "na warsztat" samochód właśnie tej marki. Na podwoziu Pandy firma zbudowała pojazd, który stylistyką nawiązuje do bazującego na Fiacie 500 sportowego auta z 1947 roku.