Napęd M xDrive opracowano z uwzględnieniem sportowego charakteru BMW M5. Układ w zależności od potrzeb rozdziela napęd pomiędzy przednimi i tylnymi kołami (wykorzystuje centralną skrzynię rozdzielczą ze sprzęgłem wielotarczowym). Optymalną trakcję pozwala uzyskać również aktywny dyferencjał tylnej osi.
Kierowca może wybrać jedną z pięciu opcji bazujących na różnych kombinacjach pracy kontroli stabilności (DSC on, MDM, DSC off) i samego napędu (4WD, 4WD Sport, 2WD). Już w ustawieniu podstawowym z włączonym DSC i 4WD system ma dopuszczać niewielki poślizg tylnych kół podczas przyspieszania na wyjściu z zakrętu. W trybie M Dynamic (MDM, 4WD Sport) możliwa będzie kontrolowana jazda w poślizgu. Na tym nie koniec. Dla doświadczonych kierowców przygotowano jeszcze trzy tryby pracy M xDrive z wyłączonym DSC, w tym napęd wyłącznie na tylne koła umożliwiający efektowny drift.
Pod maską nadal pracuje silnik V8 biturbo o pojemności 4,4 litra, ale został on mocno zmodyfikowany. W rezultacie generuje wyższą moc i większy moment obrotowy: 600 KM i 750 Nm (już od 1800 obrotów). Możliwości nowej „M5-ki” są imponujące. Sprint do 100 km/h zajmuje tylko 3,4 s. Przyspieszenie 0-200 km/h trwa 11,1 s. Z opcjonalnym pakietem M Driver prędkość maksymalna wynosi 305 km/h.
Do tak wysokich osiągów najlepiej wybrać opcjonalne hamulce węglowo-ceramiczne – lżejsze o 23 kg od standardowych, skuteczniejsze i wytrzymalsze. Można je poznać po złotych zaciskach, seryjne mają kolor niebieski. Nowa „piątka” w wydaniu M to także sportowa stylizacja nadwozia, mocno wyprofilowane fotele oraz sportowo brzmiący aktywny układ wychowy.
Nowe BMW M5 zadebiutuje oficjalnie podczas salonu samochodowego we Frankfurcie nad Menem (14-24.09.). Zamówienia na nowy model będą przyjmowane od września, a pierwsze egzemplarze zaczną trafiać do klientów wiosną 2018 roku. Z okazji premiery nowej generacji w ofercie pojawi się specjalna wersja M5 First Edition, limitowana do 400 egzemplarzy.