Auto Świat Wiadomości Aktualności "Borkoś" ucierpiał w zderzeniu motoambulansu z samochodem. Teraz walczy o swoje życie

"Borkoś" ucierpiał w zderzeniu motoambulansu z samochodem. Teraz walczy o swoje życie

Znany kierowca motoambulansu, Marcin "Borkoś" Borkowski, miał poważny wypadek. Jego pojazd zderzył się z osobowym Oplem, a według świadków zdarzenia stan ratownika jest ciężki. Do tej pory to on niósł pomoc poszkodowanym w wypadkach, teraz sam walczy o życie.

"Borkoś" miał wypadek i trafił w stanie ciężkim do szpitala
"Borkoś" miał wypadek i trafił w stanie ciężkim do szpitalaTwitter/@sisoo_77

Około godz. 17:00, w środę 13 października, w pobliżu ul. Radzymińskiej w Warszawie doszło do poważnego wypadku. W zderzeniu uczestniczyły dwa pojazdy – srebrny Opel Mokka i należący do "Borkosia" motoambulans. Znany ratownik medyczny ucierpiał na tyle poważnie, że musiał być operowany w pobliskim szpitalu. Jak donoszą informatorzy portalu warszawawpigulce.pl, operacja przebiegła pomyślnie, a stan "Borkosia" jest ciężki, ale ustabilizowany.

Wypadek motoambulansu w Warszawie

Jak doszło do zdarzenia? To wciąż ustala stołeczna policja. Siła uderzenia najprawdopodobniej była bardzo duża, skuter "Borkosia" ma bowiem roztrzaskany cały front, a w aucie osobowym wystrzeliły poduszki powietrzne. "Motoambulans jest bardzo mocno uszkodzony. W samochodzie osobowym wystrzeliły poduszki powietrzne, zniszczenia są widoczne na lewym boku i masce pojazdu" — informował wczoraj Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.

Stołeczny ratownik medyczny z pogotowiem związany jest od 30 lat. Po godzinach charytatywnie niesie pomoc poszkodowanym w wypadkach, krążąc po Warszawie swoim skuterem Piaggio. Ma swój kanał na YouTubie i grono wspierających go finansowo fanów na platformie Patronite. Teraz to jemu próbują pomóc lekarze. "Borkoś" jest w śpiączce farmakologicznej i walczy o życie w szpitalu.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków