- Zachęcamy do oddawania głosów w specjalnej ankiecie, która znajduje się pod artykułem
W niedzielny wieczór (21 lipca) powiat świebodziński stał się świadkiem tragicznego zdarzenia drogowego. Motocykl, którym podróżowało dwóch braci w wieku 33 i 34 lat, z nieznanej przyczyny uderzył w zaparkowany samochód. Siła kolizji była tak duża, że przesunęła osobówkę, która następnie uszkodziła kolejny pojazd. Niestety, obaj mężczyźni nie mieli założonych kasków ochronnych. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi, mimo starań medyków, zmarł w szpitalu.
- Przeczytaj także: Dostaniemy zupełnie nową autostradę A50 i drogę ekspresową S50. Zapewnią dojazd do ważnego punktu
Kierowca bez uprawnień na motocykl
Śledztwo w sprawie tego tragicznego wypadku prowadzą policjanci pod nadzorem świebodzińskiej prokuratury. Celem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia, które miało miejsce około godz. 22 na łuku drogi. Ze wstępnych ustaleń wynika również, że kierujący motocyklem nie posiadał uprawnień do jego prowadzenia.
Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, tacy jak motocykliści, są szczególnie narażeni na niebezpieczeństwo w razie wypadków. W przeciwieństwie do podróżujących samochodami nie chroni ich karoseria. Kask ochronny jest jedynym elementem, który może uratować ich życie, a jego używanie jest obowiązkowe na drogach publicznych. Niestety, wciąż zdarzają się przypadki, gdy motocykliści decydują się na jazdę bez niego.