Podczas posiedzenia Sejmu w ubiegłym tygodniu przedstawiony został raport o stanie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w 2020 r. Tak, to nie żart — 26 maja 2022 r. Polacy mogli usłyszeć, jak wyglądał stan bezpieczeństwa blisko dwa lata wcześniej. Co prawda sama prezentacja w związku z napaścią Rosji na Ukrainę została na wniosek opozycji przesunięta o kilka miesięcy, ale rząd, zamiast wykorzystać ten czas na przygotowanie i prezentację raportu dotyczącego niedawno minionego 2021 r., wolał przedstawić historyczne już dane.

O ile same informacje odnoszące się do stanu bezpieczeństwa dla wielu kierowców są mało interesujące, o tyle uwagę może przykuć pomysł zagospodarowania infrastruktury po niedziałającym już systemie viaTOLL. Ten co prawda w 2021 r. został zastąpiony systemem e-TOLL, ale bramownice wykorzystywane przez wcześniejszy system wciąż stoją przy drogach. Teraz, jak wyjaśnił sekretarz stanu Rafał Weber, odpowiedzialny w Ministerstwie infrastruktury za sprawy związane z transportem drogowym, drogami publicznymi i bezpieczeństwem ruchu drogowego, prowadzone są prace, które doprowadzą do tego, że na niektórych odcinkach bramownice po viaTOLL-u posłużą do zainstalowania odcinkowych pomiarów prędkości.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Jak powiedział Weber, Główny Inspektor Transportu Drogowego weryfikuje, które z odcinków dróg krajowych, na których bramownice są zainstalowane, mogłyby się nadawać do tego, aby zainstalować tam odcinkowy pomiar prędkości. "Nie będziemy instalować odcinkowych pomiarów prędkości tam, gdzie nie ma problemu z wypadkami, tam, gdzie jest bezpiecznie, tam, gdzie nie ma wypadków drogowych, tam tych odcinkowych pomiarów prędkości nie będziemy zakładać, bo po co" - dodał sekretarz stanu.

Biorąc pod uwagę fakt, że pieniądze na tego typu inwestycje zabezpieczone są w specjalnej puli w ramach Krajowego Programu Odbudowy, należy zadać sobie pytanie nie, czy, a kiedy te odcinkowe pomiary prędkości zaczną działać w nowych lokalizacjach. Weber stwierdził, że ma nadzieję, iż "w tej najbliższej przyszłości te miejsca ewidentnie niebezpieczne, tam, gdzie dochodzi do wypadków ze względu na prędkość, również uzbroimy w OPP albo fotoradary".