Ostatnie lata nie były dla sanockiego Autosana udane. Problemy z poszukiwaniem strategicznego inwestora dla upadłej fabryki ciągnęły się latami. Potencjalni nabywcy obiecywali przysłowiowe „gruszki na wierzbie” i produkcję konkurencyjnych pojazdów. Nikt jednak nie potrafił dotychczas podnieść Autosana z ruiny. Z dawnej potęgi pozostała już tylko część obiektów, bo pozostałe przejęły inne firmy.

Kolejną szansą jest Polska Grupa Zbrojeniowa, do której od kwietnia 2016 r. należy Autosan. Nowa spółka utworzona przez Pit-Radwar i Hutę Stalowa Wola zamierza produkować m.in. autobusy i realizować specjalne zamówienia dla polskiej armii. To ma być szansa nie tylko na przetrwanie, ale również na powrót do dawnej świetności. Tym bardziej, że obecni partnerzy udzielą kredytu na bieżącą działalność.

Już udało się zdobyć zamówienie na 15 autobusów dla Krakowa i trwają rozmowy na dostawę 35 autobusów dla Lublina. Autosan do końca 2016 r. jest wstanie wyprodukować 70 autobusów.

Plany przewidują reaktywację biura konstrukcyjnego i produkcją autobusów z napędem elektrycznym i zasilanym gazem. Dla armii maja być produkowane pojazdy z napędem 4x4.

Na tym etapie trudno jednak przewidzieć, czy produkty z Sanoka będą konkurencyjne, bo wielu uważa, że wciąż nie są aż tak atrakcyjne, by przebić oferty rynkowych potentatów.