- Pomorska policja odnalazła skradziony we wtorek rano samochód marki Lexus należący do rodziny premiera Donalda Tuska
- Auto zostało zlokalizowane na parkingu w Gdańsku kilka godzin po zgłoszeniu kradzieży
- Trwają działania mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy kradzieży
- Policja znalazła skradzione auto rodziny Donalda Tuska
- W ten sposób kradną samochody
- Jak działają złodzieje samochodów?
- To dzieje się ze skradzionymi samochodami
- Złodzieje często preferują zaawansowane metody
- Na czym polega kradzież „na walizkę”?
- Game Boy i magiczne pudełka
- Rosnąca fala kradzieży katalizatorów
- Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą?
Do kradzieży doszło we wtorek o godzinie 7.40. Zgłoszenie natychmiast postawiło na nogi sopockich funkcjonariuszy, którzy w ramach akcji zabezpieczyli miejsce zdarzenia. W środę wieczorem potwierdzono, że pojazd został zlokalizowany po kilku godzinach od zgłoszenia. Zgodnie z informacjami komisarz Kariny Kamińskiej z pomorskiej policji, auto znaleziono na jednym z parkingów w Gdańsku.
- "Policjanci we wtorek o godz. 7.40 otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu. Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu, ślady mogące mieć znaczenie dowodowe oraz przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć informacje o zdarzeniu" – relacjonowała rzeczniczka pomorskiej policji.
Rzeczniczka pomorskiej policji dodała, że trwają czynności procesowe prowadzone przez policjantów z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Gdańsku. - "Równolegle funkcjonariusze koncentrują się na ustaleniu tożsamości i zatrzymaniu sprawcy tego przestępstwa".
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Masz taki telefon? Lepiej nie korzystaj z Android Auto
Policja znalazła skradzione auto rodziny Donalda Tuska
Funkcjonariusze, którzy przystąpili do działań na miejscu kradzieży, zabezpieczyli materiał dowodowy, w tym nagrania z kamer monitorujących okolicę, oraz przeprowadzili rozmowy z potencjalnymi świadkami zdarzenia. Jak wyjaśniała rzeczniczka, skupiono się na czynnościach dochodzeniowo-śledczych oraz dokładnym przeszukaniu miejsca, aby odnaleźć ślady mogące naprowadzić na sprawcę.
Komisarz Kamińska podkreśla, że równolegle prowadzone są działania mające na celu identyfikację osoby odpowiedzialnej za kradzież. Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku pozostają w pełnej gotowości, aby zatrzymać odpowiedzialnego za przestępstwo.
Rzeczniczka Komendy Głównej Policji Katarzyna Nowak przypomniała, że ochrona osób ze statusem jak premier Tusk, a także kwestie dotyczące ich mienia, pozostają w gestii Służby Ochrony Państwa. Sytuacja, choć na tym etapie nie jest wiązana z zagrożeniem personalnym dla rodziny premiera, zostaje analizowana również pod kątem bezpieczeństwa osób ochranianych.
W ten sposób kradną samochody
To nie pierwszy raz, kiedy rodziny polityków stają się celem przestępców, tym bardziej, że auto należało do marki, którą złodzieje samochodów szczególnie "lubią" - Toyoty i Lexusy dość często więc padają ofiarą tego typu przestępstw. A jak to działa?
Część aut kradziona jest "na zlecenie". Takie samochody dość często błskawicznie trafiają do innych krajów, bardzo często przestępcy "eksportują" je na wschód, albo jeszcze dalej. Część z nich kradziona jest także z przeznaczeniem na części.
Współczesne techniki kradzieży samochodów coraz bardziej różnią się od stereotypowych obrazów sprzed kilku dekad. Dziś przestępcy korzystają z zaawansowanych technologii, by skutecznie pokonywać zabezpieczenia nowoczesnych pojazdów. Chociaż kradzieże z użyciem siły są przeszłością, problem wciąż pozostaje aktualny. Wraz z rosnącymi wymaganiami rynku części i używanych samochodów zwiększa się ryzyko kradzieży.
Jak działają złodzieje samochodów?
Dzisiejsi złodzieje rzadko wybierają metody siłowe, takie jak wybijanie szyb czy majstrowanie przy kablach za stacyjką. Eksperci są zgodni, że to marginalne przypadki. Jak podkreślają znawcy, obecne technologie aut wymagają od złodziei zupełnie innych umiejętności. Wbrew pozorom, nie są to wybitni specjaliści od samochodowej elektroniki, ponieważ w tym obszarze zakres uczciwych ofert pracy przekracza korzyści z podjęcia przestępczej działalności.
Złodzieje coraz częściej specjalizują się w konkretnych modelach samochodów, wybierając te najbardziej atrakcyjne na rynku wtórnym. Strategia ich działania opiera się często na zleceniowych kradzieżach, w których wybierane są samochody określonego koloru, rocznika czy wyposażenia.
To dzieje się ze skradzionymi samochodami
Zdecydowana większość pojazdów, które padają łupem złodziei, jest rozbierana na części w tzw. "dziuplach". Polscy przestępcy stosują dwie główne metody. Pierwsza polega na rozebraniu auta w ciągu kilku godzin od kradzieży na podzespoły, które łatwo można sprzedać. Elementy mniej wartościowe często trafiają na złomowiska albo są porzucane w lasach lub na polach. Druga metoda, stosowana przy droższych pojazdach, zakłada pozostawienie auta na uboczu na kilkanaście godzin, by sprawdzić, czy nie zostanie namierzone przez służby lub systemy zabezpieczające. Dopiero po takim czasie samochód trafia do „dziupli”.
Niektóre skradzione auta są wykorzystywane do legalizacji przy użyciu dokumentów pochodzących z wraków sprzedawanych przez ubezpieczycieli. Na rynku można zaobserwować duże zainteresowanie rozbitymi pojazdami, które mają „zdrowe papiery”. Złodzieje nierzadko wykorzystują ten proceder do „odbudowy” wraków, przeszklając samochody lub fałszując numery identyfikacyjne.
Złodzieje często preferują zaawansowane metody
Podczas gdy spontaniczne kradzieże aut należą do rzadkości, przestępców można spotkać na parkingach przy centrach handlowych, gdzie łatwo jest obejrzeć pojazdy i zbadać ich zabezpieczenia. Monitoring czy obecność ochrony okazują się niewystarczające, ponieważ złodzieje z łatwością radzą sobie z unikaniem rozpoznania na nagraniach wideo. W przypadku gdy bezpośredni dostęp do samochodu jest utrudniony, przestępcy obserwują właściciela, by sprawdzić, gdzie zaparkuje pojazd i skąd łatwiej będzie go ukraść.
Na czym polega kradzież „na walizkę”?
Systemy bezkluczykowego dostępu, popularne w nowoczesnych autach, są jednymi z najbardziej narażonych na przestępcze działania. Złodzieje używają urządzenia „na walizkę”, które wzmacnia sygnał z kluczyka znajdującego się w domu czy kieszeni właściciela. Proces ten pozwala odblokować auta i je uruchomić, umożliwiając bezproblemowy odjazd. Systemy bezkluczykowe pozostawiają po uruchomieniu pojazdu silnik w trybie gotowości, dzięki czemu złodziej może kontynuować jazdę bez kluczyka.
„Walizka” składa się z dwóch modułów, które współpracują ze sobą na odległość. Właściciele samochodów z systemem KeylessGo są szczególnie narażeni na tego typu kradzieże, dlatego zalecane jest stosowanie dodatkowych zabezpieczeń — na przykład nakładek odcinających zasilanie pilota.
Game Boy i magiczne pudełka
Coraz większym zainteresowaniem wśród przestępców cieszy się urządzenie nazywane „Game Boy”. Zamaskowane jako elektroniczna gra, narzędzie to pozwala wygenerować kody potrzebne do otwarcia i uruchomienia samochodów wybranych marek azjatyckich. W przeciwieństwie do metody „na walizkę”, nie wymaga ono kontaktu z kluczykami. Innym popularnym narzędziem są „magiczne pudełka”, które po podpięciu do gniazda diagnostycznego pozwalają złodziejom obejść zabezpieczenia antykradzieżowe.
Złodzieje potrafią także stosować techniki pozwalające na wyłączenie oryginalnego immobilizera czy podmianę sterownika silnika na taki, który został wcześniej odpowiednio zaprogramowany.
Rosnąca fala kradzieży katalizatorów
W ostatnich latach znacznie wzrosła liczba kradzieży katalizatorów. Elementy te, zawierające metale szlachetne, mogą być warte nawet kilka tysięcy złotych. Kradzież katalizatora jest szybka i wymaga niewielkich nakładów — zajmuje zwykle kilkadziesiąt sekund, czasem nawet odbywa się na zamkniętych parkingach. Warto pamiętać, że katalizator z dużego auta, zwłaszcza hybrydowego, jest szczególnie atrakcyjny dla złodziei.
Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą?
Kluczowe jest stosowanie dodatkowych zabezpieczeń antykradzieżowych. W przypadku samochodów wyposażonych w system KeylessGo zaleca się ochronę kluczyka przed „przedłużeniem sygnału” przez złodziei. Nie zostawiaj kluczyków w łatwo dostępnych miejscach, takich jak kurtki w szatni, i unikaj zachowań mogących zwrócić uwagę przestępców. Uważać należy również na sytuacje prowokacyjne, takie jak fałszywe wskazania uszkodzenia pojazdu przez przypadkowe osoby.
Każdy kierowca powinien pamiętać, że życie i zdrowie są najważniejsze. W przypadku próby kradzieży lepiej zgłoszenie zdarzenia pozostawić służbom i unikać konfrontacji z przestępcami.