Jest, jak jest — połowa aktualnej gamy Mitsubishi w Polsce bazuje na modelach Renault. I to bazuje tak mocno, że gdyby nie emblematy, Mitsubishi ASX trudno byłoby na pierwszy rzut oka odróżnić od Renault Captura, a Colta od Clio. Jasne, Mitsubishi wraz z Renault i Nissanem tworzą alians, który powstał m.in. właśnie po to, żeby się dzielić podzespołami, ale ASX i Colt poszły w tym trochę za daleko. Pytanie, czy to dwa wyjątki, czy nowa reguła? Czy możemy się spodziewać Mitsubishi wyglądającego jak Renault Scenic lub Espace?

To było pierwsze pytanie, jakie zadałem Frankowi Krolowi, prezesowi Mitsubishi Motors Europe, który właśnie odwiedził Polskę.

Przeczytaj także: Nowy crossover Hyundaia. Może kosztować w Polsce ok. 85 tys. zł

Nowości Mitsubishi: czy ASX i Colt to wyjątki?

Mitsubishi Colt 7. generacji Foto: Mitsubishi
Mitsubishi Colt 7. generacji

Odpowiedź Frank Krola była jednoznaczna: "— Nie będzie już więcej aut Mitsubishi tak podobnych do Renault, jak obecny Colt i ASX. Taki mamy plan. Każdy nasz następny model będzie miał własną estetykę Mitsubishi, zaczynając od Outlandera PHEV, którego przedstawimy pod koniec tego roku" — deklaruje prezes europejskiego oddziału Mitsubishi Motors.

Przeczytaj także: To była złota era Mitsubishi. W 1999 r. sprzedało w Europie Zachodniej więcej aut od Skody

Podobieństwo Mitsubishi ASX do Renault Captura i Colta do Clio wymusiły okoliczności. Latem 2020 r. Mitsubishi oznajmiło, że zawiesza wprowadzanie nowych modeli do Europy. Po jakimś czasie anulowało jednak swoją decyzję, tyle że wtedy nie miało w gamie tak popularnych na Starym Kontynencie aut, jak hatchback i SUV segmentu B. Samodzielne zaprojektowanie tych samochodów trwałoby zbyt długo, więc najszybciej było po prostu zaadaptować odpowiednie modele z oferty swojego aliansowego partnera, czyli Renault.

Przeczytaj także: Te dwa auta rozkręciły globalny boom na SUV-y. Współtwórca tej mody uważał ją za nieuzasadnioną

Jak widać z wypowiedzi Franka Krola, obecne Mitsubishi ASX i Colt to wyjątki, a nie nowa strategia japońskiego koncernu w Europie. Zresztą Mitsubishi w tym roku pokaże jeszcze dwa kompletnie nowe modele.

Nowe Mitsubishi Outlander

Pierwszym z nich jest czwarta generacja Mitsubishi Outlandera. Ten SUV klasy średniej zostanie topowym modelem marki w Europie. Outlander IV jest już wprawdzie znany np. w Stanach Zjednoczonych od jesieni 2021 r., ale do nas trafi wersja zmodernizowana specjalnie z myślą o Starym Kontynencie.

Mitsubishi Outlander (czwarta generacja) Foto: Mitsubishi
Mitsubishi Outlander (czwarta generacja)

W 2024 r. Mitsubishi przedstawi też elektrycznego kompaktowego SUV-a. Na razie firma ujawniła tylko jedno zdjęcie przedstawiające zarys sylwetki. Czy ten samochód otrzyma kompletnie nową nazwę, czy może firma sięgnie do swoich bogatych zasobów?

"— Nowy elektryczny kompaktowy SUV będzie nosił nazwę, którą już znasz, ale ogłosimy ją wraz z premierą tego modelu — zapowiada w rozmowie ze mną prezes Mitsubishi Motors Europe. — Mogę jednak już teraz zdradzić, że to nie będzie Lancer".

Elektryczny kompaktowy SUV Mitsubishi planowany na 2024 r. Foto: Mitsubishi
Elektryczny kompaktowy SUV Mitsubishi planowany na 2024 r.

Choć nawet wraz z dwoma dodatkowymi nowymi modelami (Outlander IV i elektryczny SUV) europejska gama Mitsubishi nie będzie się zaliczać do najszerszych, to japoński koncern nie chce jej dalej mocno poszerzać. Producent chce się skupić na kluczowych segmentach, czyli auta miejskie (jak Mitsubishi Colt i Space Star), miejskie SUV-y (jak ASX), kompaktowe SUV-y (jak Eclipse Cross i nowy elektryk) oraz SUV-y klasy średniej (jak Outlander), dodając do tego ewentualnie coś ekstra. Firma nie zamierza przy tym na razie wracać do kompaktowych hatchbacków i tradycyjnych minivanów, nie planuje teraz także taniego samochodu elektrycznego kosztującego poniżej 100 tys. zł.