Zacznijmy od samego zdarzenia. Jak donosi lubelska policja, do wypadku doszło 31 sierpnia ok. godziny 16 na krajowej „dwójce” między Międzyrzeczem a Białą Podlaską: „kierujący samochodem marki Daewoo, po zakończeniu manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i do przydrożnego rowu. Po tym auto uderzyło w drzewo. W wyniku doznanych obrażeń 29-letni kierowca poniósł śmierć na miejscu.”
Komunikat, jakich niestety wiele w naszej drogowej rzeczywistości. W mediach pojawiły się jednak pytania, o bezpieczeństwo, jakie podróżującym zapewniają stare samochody. Czy gdyby rzecz dotyczyła supernowoczesnego Volvo z maksymalnymi wskaźnikami w EuroNCAP sytuacja wyglądałaby inaczej?
Powiedzmy sobie szczerze – uderzenie w drzewo w dużą prędkością (a do takich wypadków wciąż dochodzi w Polsce często!) stanowi zagrożenie dla kierującego każdego samochodu. Czy nowy, czy stary, każdy samochód w starciu z drzewem większych szans nie ma... Nie wiemy na razie, z jaką prędkością poruszał się Lanos i czy np. jego struktura nie była naruszona przez korozję lub niefachowo przeprowadzone naprawy blacharskie... Oczywiście, gdybyśmy w warunkach laboratoryjnych porównali bezpieczeństwo, jakie zapewnia fabrycznie nowe (!) auto skonstruowane 30 lat temu i fabrycznie nowy samochód z dzisiejszych czasów, to nowy samochód nie dałby staremu szans. I to z przygniatającą, nomen omen, przewagą. Technika i systemy bezpieczeństwa znacznie poszły do przodu, pojawiło się też wiele systemów, które robią wszystko co w ich mocy, by do wypadku nie doszło wcale.
Tyle że problemem starych samochodów – poza gorszymi wynikami w testach zderzeniowych – jest też często ich zły stan techniczny. Korozja elementów nośnych, zajechane opony, zmatowiałe szyby czołowe, niesprawności w układzie hamulcowym – to są czynniki, które na pewno podnoszą ryzyko. Gdyby starsze samochody były bardziej zadbane i mniej skorodowane, to z miejsca stałyby się nieco bardziej bezpieczne! I nie zapominajmy też o często słabym ogniwie łączącym kierownicę z pedałami gazu oraz hamulca – jeśli kierowcy zabraknie rozsądku lub umiejętności, to narazi się na niebezpieczeństwo niezależnie od tego, w jakim pojeździe akurat siedzi.