Reszta użytkowników robi to regularnie tak, jak nakazuje producent. 28 proc. badanych do obsługi samochodu wybiera tańsze warsztaty nieautoryzowane. Najmniej przywiązani do stacji autoryzowanych są użytkownicy Volkswagenów, najbardziej - Toyot. Jednak obydwie te grupy dbają o swoje auta niemalże tak samo, korzystają jedynie z innego typu zakładów. Kolejne miejsca po Toyocie wśród kierowców najczęściej wybierających ASO zajmują właściciele Peugeotów (70,4 proc.), Skód (68,2 proc.) i Fiatów (68,1 proc.). Obok użytkowników Volkswagenów najrzadziej autoryzowane stacje odwiedzają kierowcy Fordów (52,2 proc.) i Opli (54,8 proc.). "Autoryzowane stacje obsługi są cenione głównie za fachowość mechaników. Jednak coraz większego znaczenia nabiera też jakość obsługi klienta - mówi dr Adam Czarnecki, wiceprezes ARC. - Generalnie im starszy kierowca, tym chętniej korzysta z autoryzowanych serwisów i oryginalnych części. Z ASO korzystają osoby lepiej wykształcone, nie bez znaczenia są też wysokie zarobki. Co ciekawe kobiety są bardziej przywiązane do autoryzowanych stacji obsługi niż mężczyźni. To samo dotyczy oryginalnych części". Co piąty użytkownik samochodu poddaje go inspekcjom w sieciowych stacjach szybkiej obsługi, a 4 proc. badanych deklaruje, że samodzielnie wykonuje generalne przeglądy i naprawy swoich aut. W przypadku niewielkich niedomagań tylko 1/3 respondentów wybierała warsztaty autoryzowane. 8 proc. deklaruje, że niewielkie usterki naprawia samodzielnie. Najmniej regularnie o swoje samochody dbają użytkownicy Skód - 36 proc. badanych deklarowało, że nie odwiedziło w zeszłym roku warsztatu. Drugą pozycję od końca zajęli właściciele Fiatów (33 proc.).Badania przeprowadzono telefonicznie na losowo wybranej grupie 905 właścicieli 8 marek samochodów. Wiek aut nie przekraczał 8 lat, ale nie miały one już gwarancji mechanicznej.