- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
Na tę chwilę Bułgaria i Rumunia czekały od 18 lat, czyli od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej (UE) w 2007 r. W czwartek (12 grudnia) w Brukseli unijni ministrowie spraw wewnętrznych zdecydowali, że od 1 stycznia 2025 r. oba kraje wchodzą do pełnej strefy Schengen. Dla Bułgarii i Rumunii to historyczna chwila, a dla podróżnych, w tym kierowców, duże ułatwienie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZnikają kontrole na granicach lądowych z Bułgarią i Rumunią
Już w momencie dołączenia do UE, zarówno Bułgaria, jak i Rumunia, przyjęły część przepisów Schengen, chociaż nie były jeszcze pełnoprawnymi członkami strefy. PAP przypomina, że pod koniec grudnia 2023 r. podjęto decyzję o wprowadzeniu w obu krajach pozostałych zapisów Schengen oraz zniesieniu od 31 marca 2024 r. kontroli na granicach wewnętrznych UE w powietrzu i na morzu. Teraz znikają również kontrole na granicach lądowych.
Decyzja unijnych urzędników stawia kropkę nad i w przypadku ułatwień dla podróżnych. Już teraz wjeżdżając do Bułgarii i/lub Rumunii, nie trzeba mieć wizy i można legitymować się polskim dowodem osobistym. Ponadto w obu krajach honorowane jest polskie prawo jazdy i nie ma obowiązku posiadania tzw. zielonej karty. Warto jednak pamiętać, że podróżując samochodem, którego właścicielem jest inna osoba, przynajmniej w Bułgarii, należy posiadać notarialne pełnomocnictwo przetłumaczone na język bułgarski, angielski, francuski lub niemiecki.
Strefa Schengen jest największą na świecie strefą swobodnego podróżowania. Obecnie strefa obejmuje 29 krajów, w tym 25 z 27 państw należących do UE, a także Islandię, Liechtenstein, Norwegię i Szwajcarię. Z kontrolami na granicach wewnętrznych UE trzeba liczyć się przy przekraczaniu granic z Cyprem oraz Irlandią.