Skrzyżowanie na styku ulic Zgrupowania AK "Kampinos" oraz Książąt Mazowieckich i okolice warszawskiej Galerii Młociny w grudniu ubiegłego roku było miejsce kompletnego paraliżu komunikacyjnego. Kierowcy tkwili tam albo kilka godzin w korku. Niektórzy decydowali się na bardziej radykalne rozwiązanie i porzucali auta na parkingu, aby odebrać je kolejnego dnia. Wyjazd z galerii zajmował nawet cztery godziny.
- Dowiedz się więcej: Drogowcy reagują na paraliż przed Galerią Młociny. "Poprosiliśmy o korektę"
Skrzyżowanie "monstrum" - aż 64 sygnalizatory
W marcu 2012 r. tuż przed zakończeniem budowy trasy mostu Północnego sygnalizację po raz pierwszy uruchomił ówczesny inżynier ruchu miasta, Janusz Galas. Nie była to jednak zwykła sygnalizacja. Na skrzyżowaniu znalazł się prawdziwy las urządzeń, niektóre ustawione bardzo blisko siebie. W sumie znajdowało się tam wtedy 91 urządzeń, w tym 64 sygnalizatorów:
- 24 przeznaczonych dla pieszych;
- 17 dla rowerzystów;
- 12 dla kierowców (w tym sześć na wysięgnikach nad jezdnią);
- 7 dla motorniczych tramwajów;
- 2 z zielonymi strzałkami;
- 2 ostrzegawcze migające na żółto;
- 21 żółtych przycisków dla pieszych do wywoływania zielonego światła z napisem: "Chcesz przejść, dotknij przycisk";
- 6 żółtych przycisków dla rowerzystów.
Poprzednie próby sygnalizacji skończyły się fiaskiem
Pierwsza próba uruchomienia tej skomplikowanej sygnalizacji miała miejsce w 2012 r. i zakończyła się ogromnymi korkami, co zmusiło drogowców do jej wyłączenia. Gdy ponownie włączono światła 13 grudnia ubiegłego roku, czyli 13 lat po ich pierwszym uruchomieniu, sytuacja się powtórzyła – doszło do paraliżu ruchu, a wyjazd z Galerii Młociny był niemal niemożliwy. Wydawałoby się, że 13 lat to wystarczający czas, aby problem z sygnalizacją na tym skrzyżowaniu rozwiązać.
W ubiegłym roku, podczas paraliżu okolic Galerii Młociny, jej kierownictwo ostrzegało klientów o utrudnieniach. Opublikowano nawet komunikat: - "Zatory w rejonie Galerii Młociny oraz przy wyjazdach z parkingu wynikają z wprowadzenia nowej organizacji ruchu przez ZDM, a konkretnie uruchomienia sygnalizacji świetlnej przy ul. Książąt Mazowieckich. Niestety, jako Galeria nie mamy bezpośredniego wpływu na tę sytuację, jednak podejmujemy działania, aby poprawić obecne warunki i znaleźć lepsze rozwiązania – takie jak przekierowanie ruchu na alternatywne trasy czy odpowiednie dostosowanie pracy sygnalizacji świetlnej w celu zmniejszenia zatorów".
- Przeczytaj także: 10 najgłupszych dodatków do auta, za które chcemy płacić. Zbędne, niepraktyczne i… pożądane
Światła uruchomiono po raz trzeci
We wtorek drogowcy ponownie włączyli sygnalizację na feralnym skrzyżowaniu. Tym razem zapewniają, że system został poprawiony i powinien funkcjonować bez problemów. Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich, poinformował, że Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym skorygowało wcześniejszy program sygnalizacji, aby lepiej dostosować go do warunków panujących na miejscu. Dodał, że sytuacja jest stale monitorowana i na razie wszystko działa bez większych komplikacji, a wczoraj wprowadzono jeszcze drobną korektę.
Rzecznik przyznał, że skrzyżowanie jest szczególnie trudne ze względu na dużą liczbę samochodów korzystających z podziemnego parkingu Galerii Młociny, a także obecność tramwajów i rowerzystów. Wyjaśnił, że sygnalizację włączono podczas ferii, aby sprawdzić jej działanie w mniej obciążonym ruchu. Jak dotąd efekty są zadowalające. Drogowcy będą nadal obserwować sytuację na skrzyżowaniu.