Logo

Drożej na autostradzie A4. Jest wniosek o podwyżkę opłat

Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
  • Planowane podwyżki dotyczą pojazdów kategorii 1 (z wyłączeniem motocykli), czyli samochodów osobowych czy dostawczych
  • Zamiast 10 zł trzeba będzie wydać 12 zł na bramkach w Mysłowicach i Balicach
  • W okresie pandemii ruch na A4 Kraków – Katowice spadł nawet o ponad 72 proc. (auta osobowe) i 41,7 proc. (ciężarówki). Mimo stałego wzrostu ruch wciąż nie wrócił do stanu z ubiegłego roku
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Tanio już było. Po wakacjach przejazd autostradą A4 na odcinku Katowice – Kraków może być droższy. Wszystko zależy od decyzji GDDKiA do której spółka Stalexport Autostrada Małopolska złożyła wniosek z propozycjami wyższych opłat. Jeśli taką zgodę uzyska, to od 1 października część kierowców sięgnie głębiej do portfela.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Planowane podwyżki dotyczą pojazdów kategorii 1 (z wyłączeniem motocykli), czyli samochodów osobowych i dostawczych (w cenniku sklasyfikowano je jako pojazdy samochodowe o dwóch osiach). Zamiast 10 zł trzeba będzie wydać 12 zł na bramkach w Mysłowicach i Balicach. Według planów więcej zapłacą również kierowcy korzystający z płatności automatycznych (to nic innego jak naliczanie opłaty na podstawie odczytu tablicy rejestracyjnej czy korzystanie z elektronicznego poboru A4Go). Stawka wzrośnie z 7 do 8 zł.

Przeczytaj też:

We wniosku do GDDKiA zastrzeżono, że stawki opłat dla pojazdów z pozostałych kategorii nie ulegną zmianie. Dalej zatem trzeba będzie zapłacić 20 zł (17 w przypadku elektronicznego poboru) w przypadku podróży pojazdem z kategorii 2 (auta z przyczepami oraz pojazdy o 2 osiach z których na jednej stosuje się koła bliźniacze) i 3 (m.in. auta o 3 osiach). W przypadku aut z kategorii 4 (więcej niż 3 osie) i 5 (tzw. nienormatywne) zostają utrzymane stawki 35 zł (płatność kartą lub gotówką) i 30 zł (rozliczenie elektroniczne).

Otwartą kwestią pozostaje, czy wraz z planowaną jesienną podwyżką opłat (o ile GDDKiA wyrazi zgodę) ruch wróci do normy. W najgorszym okresie pandemii (15 tydzień 2020 roku, czyli początek kwietnia) ruch na A4 Kraków – Katowice spadł bowiem o ponad 72 proc. (auta osobowe) i 41,7 proc. (ciężarówki). Z najnowszych danych (przedostatni tydzień lipca) wynika, że ruch aut osobowych jest wciąż o 9,9 proc. mniejszy niż rok temu. W przypadku ciężarówek spadek wynosi 5,9 proc. Nietrudno przy tym zgadnąć, że im mniej aut tym mniejsze przychody. Ale czy to wystarczające uzasadnienie do wprowadzenia podwyżek?

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu