Natężenie ruchu sięgające 40 tys. pojazdów na dobę, jak wynika z ostatniego Generalnego Pomiaru Ruchu przeprowadzonego w latach 2020-2021, skłoniło GDDKiA do podjęcia decyzji o budowie kolejnego węzła na zakopiance. Dzięki inwestycji w Krzyszkowicach zlikwidowane zostaną m.in. lewoskręty.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Kolejny węzeł na zakopiance ma poprawić bezpieczeństwo

Jak informuje dyrekcja, węzeł jest niemal koniecznością. W latach 2017-2021 w tym miejscu doszło do 45 kolizji i 18 wypadków drogowych, w których zginęła jedna osoba, a 23 zostały ranne. Po wybudowaniu węzła sytuacja powinna się znacząco poprawić i ma zwiększyć się nie tylko bezpieczeństwo, lecz również wygoda kierowców oraz pieszych.

W założeniu nowy węzeł ma umożliwić bezpieczny wjazd z Krzyszkowic na zakopiankę w kierunku Krakowa i Myślenic. W ramach inwestycji wybudowany zostanie m.in. tunel pod drogą krajową DK7. W tunelu znajdzie się również miejsce na chodnik, dzięki czemu piesi nie będą musieli przechodzić przez ruchliwą zakopiankę, aby przedostać się na drugą stronę jezdni.

Dwa lata na realizację całej inwestycji

Już po wybudowaniu węzła kierowcy jadący od strony Krakowa, chcąc dostać się do Krzyszkowic, będą zjeżdżali z zakopianki w prawo i wjeżdżali do tunelu, dojeżdżając później do prowadzącej przez wieś drogi powiatowej do Sieprawia. Jadąc w przeciwnym kierunku, będzie można wyjechać w kierunku Myślenic.

Nieco inaczej pojadą kierowcy zmierzający z Krzyszkowic do Krakowa oraz ci przyjeżdżający od strony Myślenic. Ten ruch przejmie, przebudowana w pobliżu zakopianki droga powiatowa. GDDKiA zapowiada, że zjazd z DK7 oraz wjazd na zakopiankę zostanie poprawiony, dzięki czemu zwiększy się bezpieczeństwo.

Wykonawca węzła będzie miał 18 miesięcy na jego budowę. Z tego okresu wyłączone są trzymiesięczne przerwy zimowe, co oznacza, że węzeł powinien być gotowy w ciągu dwóch lat. Umowa z wykonawcą powinna zostać podpisana na przełomie lutego i marca br., o ile nie wpłyną żadne odwołania.