Data debiutu auta ustalona została na 9 lipca 2019 roku. Póki co, można je zamawiać w Niemczech, Holandii, Szwecji, Holandii i oczywiście Norwegii. Co ciekawe, mimo jedynie trzech tygodni do debiutu, o nowym modelu wciąż niewiele wiadomo. Na pewno będzie mieć sporo wspólnego z BMW i3S, co oznacza, że może mieć elektryczny motor o mocy 135 kW. Mówi się także o zasięgu rzędu 320 km oraz o tym, że nowy model może nazywać się Cooper S E. Model ma być najprostszą trzydrzwiową wersją Mini, zbudowaną na platformie UKL1.

Produkcja elektrycznego Mini będzie się odbywać w Wielkiej Brytanii, w fabryce tej marki w Oxfordzie. Rusza jeszcze w tym roku, czyli 11 lat po debiucie Mini E, którego w sumie wytworzono zaledwie 600 egzemplarzy.